ta styczniowa mgła, jak cukrowa wata
lepką pajęczyną nam miasto oplata…
br />Banalne, jak cholera, ale nic lepszego naprędce mi do głowy nie przyszło. Zresztą… czasem i marny rym się przyda, a wczorajsze miasto otulone mgłą, warte było kilku fotografii.
Szczególnie dla tych, którzy są daleko… Żeby na bieżąco byli z krajobrazem naszym codziennym, który przecież urozmaicanym wciąż przez aurę jest.
