– Przygotowanie szynek, kiełbas i świątecznego bigosu zajmuje mi 3 tygodnie. Prościej byłoby wszystko kupić w sklepie, ale wtedy święta nie będą miały tak wyjątkowego smaku – przekonuje Leszek Mizerski z Hrubieszowa.
Reklamy
Leszek Mizerski (49 lat) jest emerytowanym strażakiem. W zawodowej straży w Hrubieszowie przepracował 26 lat. „Złota rączka” – mówią o nim jego znajomi i przyjaciele.
Więcej… w dzisiejszej Kronice Tygodnia.
Reklamy
źródło i fot: kronikatygodnia.pl