Gdyby nie Program Rozwój Polski Wschodniej, obwodnica Hrubieszowa powstałaby w 2050 roku lub później – podkreśla Januszem Wójtowicz, dyrektor Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA), oddział w Lublinie. W wywiadzie publikowanym na stronie internetowej Ministerstwa Rozwoju Regionalnego dyrektor oddziału mówi o szczegółach tego projektu.
Obwodnica Hrubieszowa – inwestycja finansowana z Programu Rozwój Polski Wschodniej – to zdanie obejmujące budowę: 9,3 km drogi, mostu na Huczwie, dziewięciu estakad, przepustów nad ciekami i nowych skrzyżowań.
Hrubieszów leży blisko granicy z Ukrainą i znajduje się w ciągu drogi krajowej nr 74, która prowadzi do przejścia w Zosinie. Obwodnica pozwoli wyprowadzić z centrum miasta cały ruch tranzytowy. – Rządy Polski i Ukrainy podpisały porozumienie, które pozwala na podniesienie kategorii przejścia w Zosinie. Dzięki obwodnicy taka rozbudowa będzie możliwa. W Zosinie, w którym teraz odprawiane są pojazdy osobowe i dostawcze, w przyszłości będzie mógł odbywać się wysokotonażowy ruch towarowy. Po rozbudowie będą tędy przejeżdżały samochody ciężarowe powyżej 3,5 tony – mówi Janusz Wójtowicz.
Do 2004 tranzyt prowadził przez ścisłe centrum miasta. Oddziaływał bardzo negatywnie na starą, często zabytkową, zabudowę. Dlatego w 2005 i 2006 roku przeprowadzono modernizację i wyprowadzono ruch na położone bliżej krawędzi miasta ulice Kolejową i Basaja. Jednak okazało się, że jest to rejon rozwijającej się przedsiębiorczości, którą ruch tranzytowy by hamował.
Z trzech wariantów projektowanej obwodnicy Hrubieszowa został wybrany ten najdłuższy, dzięki czemu nowa droga będzie bezpiecznie odsunięta od kolonii susła i płatów roślinności stepowej na granicy doliny Huczwy. – Liczymy na to, że wykonawca przez zimę przygotuje się do prac w dolinie Huczwy, która jest trudnym terenem: grunty są nienośne do głębokości kilku, czasem kilkunastu metrów. Trzeba będzie wymieniać podłoże, podkładać specjalne materace kamienne, na których będą układane nasypy. Wykonawca będzie dążył do tego, żeby w 2012 roku zbudować drogę główną, zasadnicze obiekty inżynierskie i część dróg dojazdowych. W kwietniu 2013 roku wykona już tylko kosmetyczne poprawki lub niezbędne uzupełnienia, następnie odbędą się wszystkie niezbędne odbiory drogi. Droga zostanie dopuszczona do ruchu pod koniec kwietnia 2013 roku – mówi Janusz Wójtowicz.
***
Źródło: MRR