Zaangażowany, życzliwy i pracowity – tak o Andrzeju Raczyńskim zgodnie mówią rodzina, przyjaciele oraz koledzy z pracy ze Straży Granicznej. Gdy w 2006 roku omal nie zginął w wypadku samochodowym, lekarze nie dawali mu szans na przeżycie, nie mówiąc o powrocie do choćby częściowej sprawności.
Heroiczna walka jego żony Elżbiety wspieranej przez dzieci oraz znajomych nie poszła na marne i dziś – po dziesięciu latach – na przekór rokowaniom, pan Andrzej sprawnie porozumiewa się z otoczeniem i stawia pierwsze kroki.
Teraz, żeby determinacja żony i tytaniczna praca pana Andrzeja nie poszły na marne, potrzebna jest systematyczna rehabilitacja. Kosztowna i wymagająca wielu poświęceń… Czy po pokonaniu tak wielu przeciwności pieniądze mogą stanąć na przeszkodzie?
Reportaż w TVP Lublin: Wideo
http://lublin.tvp.pl/23944191/8-lutego-2016
źródło, wideo, fot. TVP Lublin
Zobacz też:
Przekaż 1 procent dla Andrzeja Raczyńskiego