Doświadczenia wojny w Iraku i Afganistanie pokazują, że nie tylko eliminacją przeciwnika odnosi się postępy czy sukces w prowadzonej operacji. Wraz z działaniami zbrojnymi, rozwijać należy sprawność instytucji samorządowych, szkolić siły bezpieczeństwa i w końcu zadbać o rozwój państwa.
Tym ostatnim między innymi zajmuje się zespół odbudowy prowincji PRT (z ang. Provincial Reconstruction Team) z Ghazni. W ostatni weekend sprawdzali realizację budowy dwóch nowatorskich projektów.
Na budowie w miejscowości Ali Lala, 3 km od Ghazni prace trwają na całego. Już za kilka miesięcy w tym miejscu powstanie składowisko odpadów i oczyszczalnia ścieków dla okolicznych mieszkańców. „Oba przedsięwzięcia są bardzo nowoczesne jak na Afganistan oraz wyprzedzające epokę, jeżeli chodzi o nasz region.”- przyznał szef zespołu specjalistów PRT, zastępca dowódcy PRT Ghazni ppłk Cezary Kiszkowiak. Według niego jest to druga oczyszczalnia ścieków w Afganistanie i pierwsze składowisko śmieci w prowincji.
Podczas wizyty na placu budowy ppłk Kiszkowiak i jego grupa ekspertów zajęła się sprawdzeniem postępu prac. Polscy inżynierowie krok po kroku sprawdzili poszczególne etapy powstawania obu projektów. Skrupulatnie zweryfikowali dokumentację i zlustrowali efekty dotychczasowych prac ziemnych. „Musimy sprawdzić jakość wykopu. Czy jest on dobrze zrobiony, a konkretnie obmiar robót i dopiero po tym pozwalamy na kolejny etap budowy, czyli wyścielenie składowiska specjalną folią. Jest to w pewnym sensie rodzaj nadzoru budowlanego”- powiedział specjalista ds. budowy dróg i mostów inż. Konrad Śmigielski. Wraz z nim jakość prac sprawdzał specjalista ds. gospodarki wodnej i melioracji inż. Przemysław Kapuściński.
Budowane obiekty nie są pomysłem ani polskich inżynierów, ani też polskich żołnierzy. Wszystkie propozycje projektów, jakie realizują przedstawiciele PRT wychodzą od władz prowincji. „Afgańczycy konsultują z nami co jest im potrzebne, a my w dalszej perspektywie planujemy dane przedsięwzięcie i organizujemy przetarg dla wykonawców”- wyjaśnił zastępca szefa PRT Ghazni.
W przypadku składowiska odpadów Polacy zajęli się przygotowaniem całej infrastruktury, natomiast amerykanie zobligowali się wyposażyć obiekt w śmieciarki. Oczyszczalnia ścieków to w całości projekt polaków, którzy finansują zarówno jej budowę jak i kupują wozy asenizacyjne. Początkowo łączne koszty budowy oszacowano na kwotę 2 mln. USD. Po wstępnych wydatkach i ponownej analizie okazało się, że nie powinny przekroczyć 1,5 mln USD.
Projekty oczyszczalni ścieków i składowiska odpadów trzeba będzie w przyszłości uzupełnić cyklem szkoleń z zakresu administracji i zarządzania takimi obiektami. „Oba przedsięwzięcia będą miały charakter edukacyjny dla całej społeczności. Ludzie będą musieli się nauczyć, że śmieci należy wyrzucać do pojemników, które będą rozstawione w mieście. Oczywiście nie stanie się to z dnia na dzień. Najpierw zobowiązani zostaną przedsiębiorcy do tego by wywozić śmieci czy zakontraktować wywóz ścieków. Następnie prywatni odbiorcy”- podkreślił ppłk Kiszkowiak. Oprócz tego, że projekty wpłyną na poprawę wizerunku okolicy to jeszcze zapewnią kilkadziesiąt dodatkowych miejsc pracy. Obecnie prowadzone są prace ziemne na obydwu obiektach. Budowa zakończy się w październiku.
O postępach prac ppłk. Cezary Kiszkowiak rozmawiał także z gubernatorem prowincji Ghazni Mussa Khanem. Przedstawił mu aktualny status budowy i perspektywy na najbliższe tygodnie.
W 2011 roku polski Zespół Specjalistów PRT Ghazni dysponuje środkami w wysokości około 7,5 milionów USD. Planują zrealizować 25 projektów zasadniczych, z czego połowa realizowana jest w samym Ghazni, a reszta w innych miejscowościach w prowincji. Aktualnie 2/3 z tych projektów jest już w trakcie realizacji. Ponadto zaplanowano 18 zapasowych projektów, które będą wdrażane w przypadku pozyskania oszczędności z projektów zasadniczych.
Wojskowy personel PRT to przede wszystkim żołnierze 17. Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej i innych jednostek 11. Dywizji Kawalerii Pancernej. Uzupełniają ich żołnierze pozostałych jednostek Wojsk Lądowych.
Tekst i foto: mjr Szczepan Głuszczak