Modryń
Jak co roku, dzień 3-go maja jest dla parafian z Modrynia i okolic dniem szczególnym. Wówczas bowiem w kościele w Modryniu odbywa się msza odpustowa ku czci Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski – patronki świątyni.
Na tegoroczne nabożeństwo proboszcz parafii pw. Zmartwychwstanie Pańskiego w Mirczu (któremu podlega filia w Modryniu) ks. Mieczysław Filip zaprosił niezwykłego człowieka, o. Stanisława Miciuka z zakonu Franciszkanów, który od szesnastu lat pełni posługę misyjną w Gwatemali.
O. Stanisław wygłosił przejmujące kazanie na temat życia i obyczajów tamtejszej ludności. Opowiadał również o swoim życiu i trudach posługi kapłańskiej w krajach w których bywał, niejednokrotnie ryzykując zdrowie i życie.
Chcąc przybliżyć kulturę i zwyczaje gwatemalczyków, misjonarz zaprezentował oryginalne stroje rdzennych mieszkańców tego kraju. W rolę modeli wcielili się mali parafianie, którzy dzielnie towarzyszyli kapłanowi w trakcie mszy.
Podczas pobytu o. S. Miciuk i ks. M. Filip dokonali błogosławieństwa nowych wozów strażackich dla gminy Mircze i OSP Smolików, oraz pobłogosławili wiernych zgromadzonych w Modryniu. Na koniec mszy, w punkcie misyjnym przed kościołem o. Stanisław osobiście święcił przywiezione ze sobą różańce i medaliki. Dochód z ich sprzedaży wspomoże potrzebujące misje.
Czy w Polsce, czy w Gwatemali o. Stanisław wykazuje zawszę te samą pogodę ducha i spokój, który widać w jego oczach. Brak czasu nie pozwolił mu na dłuższe pozostanie w parafii, jednak mimo krótkiego pobytu, parafianie zapewne na długo zapamiętają niezwykłe nabożeństwo.
Marta Szpinda
Hrubieszow LubieHrubie 2009