Życie czasami pisze ludziom złe scenariusze… Pan Ryszard Kosior w krótkim czasie stracił nagle żonę, zachorował jego dorosły syn, przy którym musi czuwać całą dobę. W dodatku w osłonie nocy pożar strawił stodołę i sprzęt rolniczy, który służył do uprawy pola.
Pan Ryszard sam nie poprosił o pomoc, zrobili to jego przyjaciele, ten skromny i pokorny człowiek, nie miałby odwagi…
Pomóżmy im udźwignąć się z tej tragedii, później jakoś sobie poradzą, oby tylko ziemia nie stała ugorem. Za każdy grosz pan Ryszard będzie, bardzo wdzięczny!
Danuta Muzyczka
Czytaj: Pożar budynku gospodarczego w Masłomęczu [ZDJĘCIA]
Portal zrzutka.pl:
18 kwietnia 2024 roku w Miejscowości Masłomęcz w powiecie hrubieszowskim, w pożarze spłonęła stodoła wraz z ciągnikiem i sprzętem rolniczym.
Właścicielem tych spalonych rzeczy jest Ryszard Kosior z Masłomęcza. Pan Ryszard jest rolnikiem i z tego się utrzymuje, jest samotnym ojcem, synowie pomagają mu w prowadzeniu gospodarstwa.
Trzy lata temu w wieku 48 lat nagle zmarła żona pana Ryszarda, sam musi się też opiekować ciężko chorym dorosłym synem. Budynki i sprzęt rolniczy nie były ubezpieczone, w związku z tym nie dostał żadnych pieniędzy po pożarze.
Pan Ryszard nie prosi o wiele, chciałby wziąć troszkę kredytu, na początek ratunkiem byłaby kwota 30 tysięcy, żeby mógł kupić używany ciągnik i sprzęt rolniczy, aby ruszyć z pracami polowymi.
Pan Ryszard jest skromnym, spokojnym i bardzo pracowitym człowiekiem, jednak życie w jednej chwili postawiło na jego drodze wielkie tragedie z którymi dzielnie walczy.
Przyjaciele Pana Ryszarda bardzo proszą o wsparcie finansowe, pomóżmy mu uratować gospodarstwo rolne aby miał za co żyć.
Zobacz też:
Trzecie miejsce sołtyski z Masłomęcza! [ZDJĘCIA]
info: Danuta Muzyczka, źródło i fot. zrzutka.pl