Już po raz drugi w tym roku szkolnym grupa uczniów z SP 2 wraz z opiekunami (p. Beatą Lichoń – Fabrowską, p. Beatą Drewnik, p. Anną Pirogowicz oraz p. Irminą Drawdzik, która wytrwale czuwała nad naszym zdrowiem) wyjechali na trzydniową wycieczkę do Krakowa, Inwałdu oraz Wisły.
Pierwszym punktem i chyba najważniejszym w całej wycieczce była wizyta w Parku Wodnym w Krakowie. Po dwóch godzinach wodnych szaleństw udaliśmy się na gorący posiłek do słynnej w całym Krakowie restauracji „Polakowski”, a potem na super film 3D w Orange IMAX pt: „Dziki ocean 3D”. Zdjęcia do tego niezwykłego filmu kręcone były na Oceanie Indyjskim, na tzw. „Dzikim wybrzeżu” – Transkei i KwaZulu w Afryce Południowej. To wspaniała trójwymiarowa opowieść o dzikości natury, o kręgu życia, w którym biorą udział niemal wszyscy mieszkańcy oceanu i w którym swoje miejsce znaleźć próbuje człowiek. To porywająca widza historia o tym, jaki ocean był, być powinien i jak może się zmienić.
Po filmie czekała na nas pani Ania (przewodnik krakowski), która w trasie do Wilii Decjusza ciekawie opowiadała o Krakowie. Bardzo oryginalnie spędziliśmy wieczór w Wilii Decjusza. Na początku wzięliśmy udział w lekcji historii w formie prezentacji multimedialnej. Dzieci poznały renesansowe elementy architektury budynku, wysłuchały opowieści o właścicielach Wilii, a na koniec odbył się spacer po stylowych wnętrzach.
Po pysznej kolacji w eleganckich piwnicach pałacu wzięliśmy udział w bardzo ciekawych zajęciach literacko-plastycznych. Każda grupa musiała napisać list do króla i wykonać rekwizyty – hełmy rycerskie, które obecnie zdobią nasze sale lekcyjne i są jednocześnie miłymi pamiątkami z wycieczki.
Na drugi dzień po śniadaniu udaliśmy się do Inwałdu, do Parku Miniatur. Jest to szczególne miejsce o niezwykłym charakterze i niepowtarzalnej atmosferze. Zlokalizowane na terenie 45 000 m2 . Pomysłowo zaprojektowane alejki prowadzą do modeli przedstawiających najsławniejsze cuda architektoniczne świata. Obejrzeliśmy m.in: Świątynię Akropolu, Colosseum, Krzywą Wieżę z Pizy, Bazylikę św. Piotra, fragment Muru Chińskiego, Wieżę Eiffla czy waszyngtoński Biały Dom. Podziwiane przez nas miniatury zbudowane zostały w skali 1:25. Na terenie Parku odwiedziliśmy również kino 5D – ruchome fotele, pryskająca woda, wiejący wiatr, padający śnieg… po prostu niesamowite przeżycie. W cenę biletu wliczony był również dwukrotny przejazd autoscooterem – frajda szczególnie dla chłopców, ale i niektóre dziewczyny całkiem nieźle sobie poradziły.
Po czterech godzinach doskonałej zabawy udaliśmy się do Wisły. Po obiadokolacji zakwaterowaliśmy się w pokojach, gdzie dość żywiołowo dzieliliśmy się wrażeniami przebytego dnia oraz korzystaliśmy z dostępnych w pensjonacie stołów bilardowych i automatów z napojami.
Po śniadaniu spotkaliśmy się ze znajomym z poprzedniej wycieczki sympatycznym przewodnikiem panem Eugeniuszem, który zaprowadził nas do Ośrodka Edukacji Ekologicznej w Istebnej. Tam obejrzeliśmy stałą ekspozycję ukazująca florę i faunę beskidzkich lasów. Mogliśmy z bliska zobaczyć spreparowane zwierzęta: groźnego wilka, jelenia z potężnym porożem, sarnę, rysia, dzika, lisa, zająca i sowę. Potem wysłuchaliśmy kompozycji słowno-muzycznej prezentującej odgłosy zwierząt i śpiew ptaków. Następnie pan Eugeniusz zaprowadził nas do prawdziwej góralskiej karczmy, gdzie wysłuchaliśmy fantastycznych opowieści góralskiego gawędziarza, podziwialiśmy koronki „koniakowskie” i oczywiście każdy kupił do domu świeżo uwędzone oscypki.
Gdy atrakcyjnie spędza się czas, ten płynie niezmiernie szybko płynie, więc niebawem musieliśmy pożegnać naszego przewodnika i wracać do Wisły na obiad, a potem do domu. Żal nam było wyjeżdżać z tak pięknych stron, ale trudno…
B. Fabrowska