2 listopada 2024

Zmarł Krzysztof Szychowski

Dnia 20.06.2014 r., w wieku 62 lat zmarł Krzysztof Szychowski – wielce zasłużony człowiek dla hrubieszowskiej i bialsko – podlaskiej lekkiej atletyki, jako zawodnik i trener. Były wykładowca na AWF i PWSZ w Białej Podlaskiej. Pogrzeb odbył się w sobotę 21.06.2014 r. w Cichobórzu i tam został na cmentarzu pochowany przy ojcu.

Reklamy


Wspomnienie o ś.p. Krzysztofie Szychowskim

 

Śp. Krzyśka poznałem, jak przybył z pobliskich Szychowic pobierać nauki w hrubieszowskim Staszicu i zaczął reprezentować szkołę w zawodach lekkoatletycznych początkowo na szczeblu powiatowym. W tej szkole bardzo podobały mu się lekcje wf prowadzone pod kierunkiem nauczyciela śp. Antoniego Weremko. Krzysiek był dobry w każdej dyscyplinie sportowej, ale urzekła Go szczególnie lekka atletyka, a najbardziej pchnięcie kulą i rzut dyskiem. Nie był wielki ani gruby, lecz zbudowany harmonijnie i co najważniejsze silny oraz pojętny technicznie.

Reklamy

 

W Hrubieszowie brakowało trenera od rzutów, więc dołączył do lekkoatletycznej sekcji, jaka skutecznie działała w LKS „Świt” Hrubieszów (później Unia Hrubieszów) pod kierunkiem trenera Andrzeja Kulczyńskiego i Leona Wodzińskiego, korzystając szczególnie z zajęć ogólnorozwojowych. W tym czasie oprócz mnie trenowało wielu bardzo dobrych lekkoatletów, np. Stanisław Poziomkowski, Józef Wąsiel, Danuta Miaskowska, Alfred Lewosz, Józef Wróbel, Marian Rapa, Narcyz Kłos, Henryk Lebiedowicz, Krystyna Kitlińska, Bogdan Leszczuk, Jan Szwiec, Bogusław Cierech, Andrzej Jasiński, Wiesław Watras, Jacek Urbanowicz, Mieczysław Śliwiński, Stanisław Wróbel, Elżbieta Jeż, dołączał też Eugeniusz Paczała a z biegiem czasu przybywali młodsi, w tym Janusz Wilczek, Łucja Watras czy Mariola Zawadzka.

 

W 1969 r. razem z kolegami ze Staszica po zdobyciu 1 miejsca w województwie lubelskim, podczas zawodów centralnych w Giżycku wywalczyli 8 miejsce w drużynowym pięcioboju lekkoatletycznym, co było wówczas pierwszym sukcesem na arenie ogólnopolskiej w historii hrubieszowskiego szkolnego sportu. W składzie: Jacek Urbanowicz, Eugeniusz Paczała, Bogdan Leszczuk, Krzysztof Szychowski, Aleksander Ziarko, rez. Leszek Michaluk.

Reklamy

 

Krzysiek sam poszukiwał szczególnie w miesięczniku „Lekka Atletyka”, jak i rosyjskojęzycznej „Liokkaja Atlietyka” rozwiązań treningowych w ulubionych rzutach, oglądał zdjęcia, kinogramy, itd. i naśladował. Systematycznie poprawiał się, dlatego rywalizował w coraz wyższej rangi zawodach, stając wielokrotnie na podium, nawet najwyższym zawodów wojewódzkich. Został powołany do kadry województwa lubelskiego oraz zrzeszenia LZS. Tam też podnosił swoją wiedzę o treningach, poprawiał technikę, obserwował innych, pytał się. W tym czasie w Hrubieszowie do niego dołączali koledzy, Krzysiek poprawiał ich, mobilizował do częstszych zajęć, pomimo, że był jeszcze uczniem, widać było, że pociąga Go trenerka. Podczas zawodów klub reprezentował w różnych konkurencjach, biegaliśmy również razem w sztafecie 4×100 m.

 

Krzysiek tak jak wspomniałem powyżej systematycznie stawał na podium zawodów powiatowych, wojewódzkich, rywalizował na Mistrzostwach Polski LZS, był mocnym punktem w zawodach ligowych i pucharowych, zawsze starając się, jak najlepiej wypaść i jeszcze mobilizował innych, dlatego był… bardzo lubiany i można było na niego liczyć.

 

W 1972 r. zostaliśmy we dwóch, ja, już jako nauczyciel wf w SP nr 2 w Hrubieszowie, a on jeszcze uczeń LO w Hrubieszowie przez klub skierowani na centralny kurs instruktorów w lekkiej atletyce w Teresinie. Ukończyliśmy go i w jesieni społecznie zaczęliśmy prowadzić grupy lekkoatletyczne, Krzysiek oczywiście szczególnie w rzutach, ale i w wielobojach. Od drugiego chyba kwartału w związku z tym, że szło nam dobrze zostaliśmy na ćwierć etatu zatrudnieni w klubie. Okazało się, że instruktor Krzysztof Szychowski otrzymał m.in. od p. Romana Giergiela wielki talent do rzucania oszczepem Marka Klinszporta, który po paru latach oszczep posłał aż na odległość 75.50 m, zdobył też brązowy medal na MP w juniorach, zajmował wysokie miejsca w dziesięcioboju. Dobre wyniki osiągali też inni jego podopieczni, np. Aleksander Ziarko czy Krzysztof Lisiewicz. Na treningi rzutowe jako nauczyciel w SP nr 2 w Hrubieszowie wysłałem do Krzyśka, m.in. Krzysztofa Stipurę, który następnie był mocnym punktem w rzutach w Starcie Lublin i AZS Biała Podlaska. Został trenerem, w tym kadry Polski w rzutach, wychował kilku olimpijczyków i jest od wielu lat wykładowcą na AWF w Białej Podlaskiej.

 

Po maturze Krzysztof Szychowski dostał się na AWF w Białej Podlaskiej, gdzie uczył się i trenował, poprawiając swoje rekordy życiowe, udanie reprezentował RAKS Biała Podlaska. Nadal szkolił skutecznie Marka Klinszporta, na tzw. karki, przyjeżdżał do Hrubieszowa na konsultacje, czy na obozach sportowych. W związku z tym, że Krzysiek posiadał uprawnienia instruktora la, już od pierwszego roku studiów, szkolił zawodników w klubie, który sam jako zawodnik reprezentował.

 

W 1975 roku za namową kolegi z roku Włodzimierza Świątka zgłosił się do pracy w Studenckim Kole Naukowym przy Samodzielnej Pracowni Teorii i Metodyki Sportu. Opiekunem  naukowym  był  doc. dr hab. Włodzimierz Starosta – człowieka o niespotykanej osobowości. Koło Naukowe realizowało  dosyć rozległy program badań. Efekty tych prac naukowych były prezentowane na lokalnych i ogólnopolskich konferencjach Studenckich Kół Naukowych i różnych publikacjach.

 

Więc nic dziwnego, że po ukończeniu studiów pracował, jako wykładowca na uczelni. Ożenił się, urodziło mu się dwóch synów. Później losy życiowe toczyły się różnie.

 

Tak wyszło, że przez wiele lat nie miałem z Krzysztofem kontaktu, aż otrzymałem wiadomość od Łucji Watras, że zmarł Krzysiek Szychowski.

 

No cóż można w tym przypadku zrobić, poczułem

Wielki Żal,

ogarnął mnie Smutek,

wróciły wspomnienia,

przecież odszedł na zawsze z lat młodości mój bardzo bliski, trochę młodszy kolega.

Więc żegnaj przyjacielu, być może jeszcze się spotkamy, ale to będzie już w całkiem innym Świecie.

Spoczywaj w spokoju!!!

 

Marek Ambroży Kitliński z wieloma koleżankami i kolegami z lekkoatletycznego boiska i szkolnych ław!

 


Krzysztof Szychowski

 

Debiut – rok 1968

 

Mistrzostwa LO Hrubieszów w 5-boju la, klasy I-wsze:

1. Eugeniusz Paczała – 223 pkt.,

2. Krzysztof Szychowski 200 pkt. (m.in. wzwyż – 1.50cm)

3. L. Michaluk – 177 pkt.

 

Inne wyniki w tym roku:

Kula 7.256 kg – 10.84 29.09. Hrubieszów

Młot 7.256 kg – 21.70 29.09. Hrubieszów

 

Rekordowe wyniki uzyskane w LKS „Świt” Hrubieszów:

Kula 7.256 kg – 13.70 (1972)

Kula 5 kg – 14.50 (1969)

Dysk 2 kg – 42.24 (1973)

Oszczep 800 g. – 42.88 (1970)

Młot 7.256 kg – 34.78 (1972)

W dal – 6.10 (1972)

Trójskok – 13.40 (1973)

Wzwyż – 175 (1973)

 

Mistrzostwa Polski LZS

– 1/2.08 1972 r. podczas Mistrzostw Polski LZS w Kaliszu  11 miejsce w kuli – 12.94 i 13. dysk – 36.46

– 25/26.08 1973 r. podczas Mistrzostw Polski LZS w Szczecinku, 8 miejsce kula -12.58.

– Startował również w podnoszeniu ciężarów, awansując z kolegami do III Ligi, trener Zenon Majewski.

m.in ..Mistrz Powiatu 5.03.1972 Hrubieszów,

wyciskanie stojąc – 80 kg,

rwanie – 75 kg,

podrzut – 90kg,

trójbój – 245 kg

 

Plebiscyt powiatowy

Za rok 1970 – 9 miejsce (1. Stanisław Poziomkowski)

Za rok 1972 – 10 miejsce (1. Wiesław Watras)

 

Plebiscyt powiatowy LZS

Za rok 1970 – 5 miejsce (1. Stanisław Poziomkowski)

Za rok 1972 – 8 miejsce (1. Wiesław Watras)

Za rok 1973 – 9 miejsce (1. Danuta Mariola Zawadzka)

 

W RAKS Biała Podlaska

Kula 7.256 kg – 14.13 (1974)

Dysk 2 kg – 44.80 (1975)

 

Igrzyska Młodzieży Akademickiej

–   zajął 5 miejsce w pchnięciu kulą – 14.07 m, podczas Igrzysk Młodzieży Akademickiej w 1974 r.  Warszawie. Awansował również do finału w rzucie dyskiem, ale nie wystartował, ponieważ został niechcąco uderzony rozgrzewkowo rzuconym dyskiem przez innego z konkurentów.

 


Opracował – Marek A. Kitliński (mak)