W samym centrum Werbkowic pamiętający czasy PRL stoi budynek, którym zarządza S.M. Cukrownik i nikt nie ma wątpliwości, że ta werbkowicka „galeria” ma sens.
Starsi cukrownicy mówią, że w latach 60, oprócz Domu Kultury, Przedszkola i bloków mieszkalnych, wybudowano też ten budynek, w którym przez długie lata funkcjonowała stołówka pracownicza Cukrowni Werbkowice i sklepy G.S. Werbkowice.
„To były piękne lata” – opowiada wzruszony emeryt Cukrowni Werbkowice – „Były pyszne obiadki i przez dziesięciolecia korzystało ze stołówki kilka pokoleń”.
Ale przyszedł taki czas, że zlikwidowano stołówkę i prywatni właściciele pootwierali swoje własne interesy.
I pomimo tego, że czas troszeczkę podniszczył już ten budynek, to do dzisiaj chętnie korzystamy z dobrodziejstwa różnych usług znajdujących się w budynku S.M. Cukrownik.
Ten od zawsze istniejący budynek, otoczony wysokimi drzewami parkowymi, posiada szczególny klimat i duszę, bardzo mocno wpisał się w krajobraz Werbkowic i nikt z nas nie wyobraża sobie, żeby kiedykolwiek przestał istnieć i funkcjonować.
W tej werbkowickiej galerii można kupić wszystko, czyli „mydło i powidło” ale można się też ubrać na różne okazje. Ładne sukieneczki i bluzeczki z okien sklepowych zapraszają paniusie do zakupu, w odzieżowych sklepikach kupimy też piżamę, stringi, skarpetki i przepiękną świeżutką pościel na święta.
Wśród bielutkich firan kusi Totolotek, „tutaj szczęście można znaleźć, tutaj szczęście można zgubić”.
Sklepiki kosmetyczne zapraszają po wodę toaletową dla panów i płyn do mycia okien dla pań…, ale też panie mogą kupić farbę do włosów i subtelne perfumy, żeby na święta leżeć i pachnieć…
Wielkimi krokami zbliża się wiosna, więc rowery wpraszają się, żeby dla zdrowia można było na nich popedałować.
Tuż obok, w kwiaciarni, sympatyczne panie robią najpiękniejsze bukiety ślubne, po kwiaty przychodzą wdzięczne dzieci na Dzień Matki, ale i zakochani panowie na Walentynki, niejednokrotnie widziałam, jak narzeczeni z błyskiem w oku zamawiali dekorację ślubną.
Apteka oferuje specyfiki na różne choroby, ale też są herbatki owocowe i witaminki wspomagające naszą dietę.
W tym budynku, można też wpaść na piwko z kolegą, zjeść dobrą zapiekankę i flaczki, są też rewelacyjne placki ziemniaczane, co prawda epidemia zamknęła chwilowo lokal gastronomiczny, ale najmilsze są powroty.
Na samym rogu można kupić zawsze swojską kiełbaskę, chudziutki boczek pachnący i chrupiący pieczony schabik, po prostu niebo w gębie.
W sklepikach obuwniczych są w ofercie szpileczki damskie, męskie sandały, ciapy i dziecięce piękne buciki.
Prawdziwą frajdą dla dzieci jest księgarnia, gdzie można kupić zabawki i zabaweczki, ale książki i zeszyty też, a kupionym flamastrem można wypisać życzenia na laurce.
Prawdziwymi mistrzyniami w swoim zawodzie są fryzjerki, które z każdych włosów wyczarują piękne fryzury, mężczyźni wychodzą obcięci na Cristiano Ronaldo i wyglądają przeuroczo.
Natomiast panie wychodzą, wyczesane w koka jak księżniczki, albo w wyprostowanych sypkich włosach, czasami do zakładu fryzjerskiego wchodzi blondynka, a wychodzi brunetka, ogólnie rzecz biorąc każda klientka wygląda, jak milion dolarów.
Fryzjerki mają taką moc, że zawsze kobietki wychodzą zrelaksowane i dowartościowane, profesjonalistki fryzjerki nie dosyć, że zrobią cudne fryzury, to jeszcze posiadają otwartość umysłu na ludzi i potrafią sprawić tak, że każdy klient czuje się kimś wyjątkowym.
Danuta Muzyczka
P.S. Mam nadzieję że szybko skończy się ta „epidemia” i nasza werbkowicka galeria nadal będzie tętniła życiem jak drzewiej bywało…
(fot. DM)
Zobacz też:
Rocki z Werbkowic c.d. – ZDJĘCIA
Rocki z Werbkowic c.d. – ZDJĘCIA
LubieHrubie na Twitterze