22 listopada 2024

Trzy sposoby, aby zadbać o dziecięce serce

Skoro nadciśnienie, zawał serca i udar mózgu to schorzenia atakujące dorosłych, może się wydawać, że działania profilaktyczne z nimi związane także należy podejmować w dorosłym życiu. Kardiolodzy przestrzegają jednak przed takim podejściem. Coraz częściej przypominają o tym, że stan serca dorosłego człowieka jest konsekwencją działań podejmowanych w jego dzieciństwie i młodości. Jeśli więc serce ma być zdrowe, warto dbać o nie już wtedy, gdy maluch przychodzi na świat. Jak to robić? Kardiolog dziecięcy z Poznania ma dla nas kilka rad.

Reklamy

Po pierwsze – dbaj o dietę dziecka i kontroluj jego wagę

Dziecięcy organizm nie może odpowiednio funkcjonować bez składników odżywczych i witamin podawanych we właściwych proporcjach. Zróżnicowana, zbilansowana dieta pomaga nie tylko sercu, ale również układowi pokarmowemu, układowi odpornościowemu oraz dziecięcemu mózgowi. Kardiolodzy przypominają przede wszystkim o tym, aby używać oliwy z oliwek zamiast oleju zawsze, gdy tylko pojawia się taka możliwość, stosować dietę bogatą w warzywa i owoce, unikać smażenia na rzecz pieczenia i gotowania na parze oraz serwować dziecku soki owocowe zamiast wysoko słodzonych napojów. Niewskazana jest także żywność wysoko przetworzona.

Owszem, raz na jakiś czas można pozwolić dziecku na hamburgera lub porcję frytek, kardiolog dziecięcy Poznań przestrzega jednak przed wychodzeniem z założenia, że może być to dobry pomysł na szybki obiad. Dobre nawyki żywieniowe należy kształtować już od najmłodszych lat.

Reklamy

Niebezpieczne jest nie tylko stosowanie niewłaściwej diety, ale również przekarmianie malucha, nawet jeśli serwuje się mu jedynie te produkty, które są reklamowane jako wyjątkowo zdrowe. Wielu rodzicom wydaje się, że dziecko szybko rosnące potrzebuje wiele kalorii i je za mało. W rezultacie coraz częściej mamy do czynienia z problemem nadwagi u najmłodszych. Ta jest kojarzona głównie z tendencją do podawania dzieciom fast foodów, tymczasem wiele z nich odżywia się prawidłowo, je jednak zdecydowanie za dużo i to, nawet gdy organizm wysyła sygnały świadczące o jego sytości. W dorosłym życiu nadwaga jest uważana za jeden z czynników ryzyka przy miażdżycy i chorobach układu krążenia. Szkodzi jednak także dziecięcemu sercu.

Po drugie – propaguj aktywność i wzmacniaj dziecięcą odporność

Dzieci chorują i nie jest to wcale wiadomość stanowiąca dla kogokolwiek zaskoczenie. Nie wszyscy dorośli pamiętają jednak, że każda kolejna ma negatywny wpływ na układ krążenia, obciąża stawy i zagraża sercu. Jeśli więc maluch łapie każde przeziębienie, a w domu na zwolnieniu lekarskim bywa częściej niż w przedszkolu lub szkole, należy działać szybciej. Sprawdzoną metodą zapobiegania chorobom jest aktywność na świeżym powietrzu zalecana zresztą również dlatego, że chroni przed otyłością. Codzienny spacer powinien być czymś oczywistym. Dziecięce serce podziękuje za niego w przyszłości.

Reklamy

Jeśli hartowanie organizmu poprzez pobyt na świeżym powietrzu nie przynosi spodziewanego rezultatu, nie należy lekceważyć zagrożenia, z jakim wiąże się słaba odporność. Najlepiej udać się do lekarza pediatry i podzielić się z nim naszymi obawami. Lekarz może zlecić bardziej szczegółowe badania, wskazać sposoby mądrej suplementacji, a także rozpocząć leczenie, gdy okaże się, że problemy z dziecięcą odpornością mają bardziej złożony charakter.

Po trzecie – chroń dziecko przed stresem

Wielu rodziców nakłada na dzieci szereg dodatkowych obowiązków, nie przejmując się tym, że każde kolejne zobowiązanie może być coraz trudniejsze do spełnienia. Niestety, maluchy często nie umieją mówić o swoich potrzebach. Nie radzą sobie z nowymi wyzwaniami i stresują się, a ich serca są obciążone wcale nie mniej niż serca ich stresujących się rodziców. Problem staje się poważny, a rodzice nie są świadomi tego, że to właśnie na nich spoczywa odpowiedzialność. Warto więc rozmawiać z dzieckiem o tym, co sprawia mu przyjemność i co je martwi, reagując zawsze, gdy tylko pojawia się ryzyko, że stres jest trudny do opanowania.

­

(tekst i fot. mat. partnera)