AZS Politechnika Lubelska wygrała spotkanie z klubem Spartanie Opalenica w ramach I Ligi mężczyzn unihokeja.
Kluczowym momentem spotkania była nałożona kara dwóch minut na Jakuba Krawczyka z Politechniki w 27 minucie. Grający w osłabieniu gospodarze strzelili trzy bramki w trzydzieści dziewięć sekund. Momenty nieuwagi gości dwukrotnie wykorzystał Szymon Dziewiczkiewicz, który mecz zakończył z trzema bramkami i nagrodą dla najlepszego zawodnika spotkania.
Na siedem minut przed końcem meczu drużyna Spartanie Opalenica poderwała się i odrobiła dwie z trzech bramek, ale przy dobrze i umiejętnie grającym zespole Politechniki Lubelskiej, nie potrafiła doprowadzić do remisu. Gospodarze zanotowali pierwszą wygraną w sezonie.
– Trzy punkty, to jest najważniejsze. Wyciągnęliśmy wnioski. Pierwsze dwie tercje bardzo fajnie zagrane, w trzeciej przeciwnik się dobrze zorganizował. Przycisnął nas, a my za wcześniej rozmarzyliśmy się o trzech punktach. Ale utrzymaliśmy wynik do końca – mówił po spotkaniu Szymon Dziewiczkiewicz, najlepszy zawodnik meczu z zespołu AZS Politechniki Lubelskiej.
– Znowu dopisali kibice. Jesteśmy zadowoleni, że przychodzą na mecze, kibicują i przeżywają je z nami. My próbujemy różnych rozwiązań na meczach, które trenujemy. Fajnie to już wygląda. Jestem bardzo zadowolony z postawy zawodników, bo graliśmy do końca i nie odpuszczaliśmy – podsumował Michał Jagiełło, grający drugi trener AZS Politechniki Lubelskiej.
Następne spotkanie w hali Politechniki Lubelskiej odbędzie się 21 listopada z SZS Wieliszew.
(info i fot. AZS Politechnika Lubelska)
Zobacz też:
Kryształ odniósł pewne zwycięstwo, mecz Unii się nie odbył (ZDJĘCIA)
Kryształ odniósł pewne zwycięstwo, mecz Unii się nie odbył (ZDJĘCIA)
LubieHrubie na Instagramie