22 listopada 2024

SP w Moniatyczach: Wycieczka do Sandomierza i fabryki bombek w Nowej Dębie

20 listopada 2017 roku uczniowie Szkoły Podstawowej w Moniatyczach, wraz z opiekunami, udali się na jednodniową wycieczkę do fabryki bombek w Nowej Dębie i do Sandomierza.

Reklamy

 

20 listopada 2017 roku uczniowie  naszej szkoły  wraz z opiekunami p. A. Łazorczyk, p. J. Bełz. p. A. Nocek i p. J. Łopocką udali się na jednodniową wycieczkę do fabryki bombek w Nowej Dębie i do Sandomierza.

Grupa liczyła 47 uczniów, z klas III-VII i III klasy gimnazjum. W naszą podróż wyruszyliśmy o godzinie 4.30. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od wizyty w fabryce bombek, gdzie w bardzo miłej atmosferze poznaliśmy różne style w dekorowaniu choinek i malowaniu bombek. Mogliśmy zobaczyć, jak ręcznie maluje się ozdoby choinkowe i jak powstają szklane bombki.

Reklamy

Kolejnym etapem naszej wizyty w Nowej Dębie było własnoręczne tworzenie ozdób choinkowych. Każdy uczestnik wycieczki otrzymał czerwoną bombkę, którą mógł pomalować w dowolny sposób. Po zakończonym malowaniu nadszedł czas na najprzyjemniejszą część wizyty- zakupy. Uczniowie wybierali ozdoby bożonarodzeniowe spośród przeróżnych kolorów i kształtów. Na koniec każdy otrzymał w prezencie bombkę z imieniem.

Z Nowej Dęby pojechaliśmy do Sandomierza. Pięknymi i malowniczymi uliczkami miasta udaliśmy się na rynek, gdzie czekała na nas pani przewodnik. Opowiadała nam o historii miasta, legendach związanych z jego powstaniem. Spacerując i wsłuchując się w ciekawe opowieści, poznaliśmy wiele interesujących i nieznanych nam dotąd ciekawostek o Sandomierzu.

Reklamy

Nie zabrakło również wzmianki o serialowym bohaterze- Ojcu Mateuszu. Byliśmy w kilku miejscach, które mamy możliwość podziwiać na ekranach telewizorów. Sprawdzianem wytrzymałości było dla nas wejście na wieżę widokową, z której podziwialiśmy przepiękną panoramę Sandomierza.

Na koniec udaliśmy się do rycerskiej zbrojowni, gdzie średniowieczny rycerz zaprezentował nam dawne stroje i obyczaje rycerskie. Mięliśmy możliwość przymierzenia ubrań i zbroi, każdy mógł podnieść miecz i inne rodzaje broni. Po wizycie w zbrojowni udaliśmy się na obiad a później w drogę powrotną do domu.

Zobaczyliśmy wiele interesujących miejsc. Panowała miła atmosfera. Zrobiliśmy sporo pamiątkowych zdjęć. Pomimo zmęczenia oraz oszołomienia natłokiem wrażeń byliśmy zadowoleni. Mamy nadzieję, że ponownie odwiedzimy to wspaniałe miasto.