Z relacji świadków wypadku wynika, że łoś tak szybko wbiegł na jezdnię, że motocyklista nie miał żadnych szans na wykonanie jakiegokolwiek manewru. Doznał ciężkich obrażeń ciała.
Do groźnego wypadku doszło 1 maja po południu w miejscowości Łąki, na drodze z Wąwolnicy do Lublina.
Jak wynika z relacji świadków, którzy jechali bezpośrednio za motocyklistą, w pewnym momencie na jezdnię wybiegł łoś. Zwierzę pojawiło się tak szybko, że motocyklista nie zdążył wykonać jakiegokolwiek manewru i doszło do zderzenia. Jednoślad „koziołkując” wpadł do rowu, a łoś uciekł.
Kierujący motocyklem marki Suzuki, 50-letni mieszkaniec Lublina, z poważnymi obrażeniami ciała został przetransportowany przez Zespół Ratownictwa Medycznego do szpitala. Badanie wykazało, że był trzeźwy.
(info i fot. Policja Lubelska)
Zobacz też: