Najważniejsza światowa rywalizacja sportowa, rozgrywana co cztery lata – Igrzyska Olimpijskie Tokio 2020, została przesunięta. Premier Japonii – Shinzo Abe – porozumiał się z Międzynarodowym Komitetem Olimpijskim w sprawie przełożenia Igrzysk Olimpijskich w Tokio, które mają zostać rozegrane za rok. Igrzyska, mimo iż przeniesione, mają zachować nazwę – Tokio 2020. Już wcześniej przesunięto wiele z najwyższej półki zawodów, w tym Euro w piłce nożnej!
Nigdy wcześniej igrzyska nie były przełożone. Pięciokrotnie (latem 1916, a także zimą i latem 1940 oraz 1944) rywalizację uniemożliwiły wojny światowe. Przeniesienie letnich igrzysk na rok 2021 sprawi także, że pierwszy raz w historii między letnimi i zimowymi igrzyskami będzie niespełna rok przerwy. Zimą 2022 ogień olimpijski zawita do Pekinu.
Dokładny termin zmagań olimpijskich w Tokio nie został jeszcze ustalony.
Wypowiedzi ludzi sportu
Trener pc Leszek Tarnawski Unia
– W tej sytuacji, jaka jest na Świecie to była jedyna rozsądna decyzja. A jak to będzie wyglądało w dalszej perspektywie związanej z kwalifikacjami i szkoleniem to trudno sobie wyobrazić. Jedno jest pewne sport po epidemii jeszcze długo nie wróci na stare tory.
Trener pn Marek Sadowski Unia
– Jak najbardziej słuszna decyzja. Wirus szaleje na całym świecie i teraz jest okres ostatnich szlifów sportowców. Niestety kwarantanna nie pozwala im na treningi i wyniki nie byłyby optymalne dla wielu z nich Najważniejsze jest jednak zdrowie i życie sportowców, kibiców ich rodzin, a byliby wszyscy zagrożeni podczas olimpiady. Także jak najbardziej słuszna decyzja.
Trener la AZS UMCS Lublin Piotr Kitliński
– Przesunięcie igrzysk olimpijskich w Tokio z 2020 roku na 2021 rok myślę, że to dobra decyzja, na którą większość sportowców czekała z niecierpliwością i to z różnych powodów. Po pierwsze przygotowywanie się na nie pewną imprezę zaburzały dotychczasowe przygotowania. Nie wiadomo czy odbędą sie czy nie. Przygotowywać się do tego czasu trzeba było. Teraz już konkretnie wiadomo, jak możemy się przygotować. Dostosować swoje plany treningowe długofalowo to znaczy do 2021 roku. Chociaż dzisiaj w Polsce trenować jest trudno, zawodnicy nie mogą ćwiczyć na stadionach, korzystać z siłowni, wykonywać treningów w grupie itp. W przypadku moich młodych zawodników 2021rok daje szansę lepszego przygotowania się oraz na zdobycia minimum olimpijskiego. Jak można było zdobyć minimum obecnie – bardzo trudno. Zmiany, jakie dotychczas nastąpiły w lekkoatletyce i otrzymania minimów były wielką trudnością dla młodych zawodników, którzy dopiero wkraczają na arenę międzynarodowe. Punkty należało zdobywać na wysokich rangi zawodach lub imprezach mistrzowskich. To powodowało, że praktycznie młodzi zawodnicy chyba, że o wybitnym talencie mieli szans awansować na Mistrzostwa Świata, Europy i na Igrzyska Olimpijskie. Tak, więc myślę, że to jest dobra decyzja i pozwala dać czas zawodnikom na odpowiednie przygotowanie się, po drugie daje spokojną głowę o to, że nic mi nie ucieknie. Oczywiście najtrudniej mają zawodnicy już z wieloletnim stażem, którzy być może igrzyska 2020 roku mogliby potraktować. jako ostatnie w swojej karierze. Teraz muszą potrenować przynajmniej pół roku lub dłużej. Kolejna trudność, która jest niepokojąca to nagromadzenie się wielu imprez w 2021 roku Zobaczymy jeszcze, co z Mistrzostwami Europy w lekkiej atletyce. Spodziewać możemy się w następnym roku: Halowe Mistrzostwa Świata, Halowe Mistrzostwa Europy, Mistrzostwa świata na stadionie oraz a może przede wszystkim Igrzyska Olimpijskie. Daj Boże komuś zdrowie, żeby ten sezon uznał za wyśmienity.
Trzykrotny olimpijczyk w chodzie sportowym Rafał Fedaczyński
– Moim zdaniem jest to dobra decyzja. W świetle panujących warunków, w których ludzie walczą o życie i zdrowie, sport przechodzi na dalszy plan i słusznie. Bo, żeby rywalizować trzeba przede wszystkim być zdrowym, dopiero później trzeba mieć wyszlifowaną formę na zawody. Wyszlifowaną formę przygotowałem na 21 marca br. na Mistrzostwa Polski na dystansie 50 km w słowackich Dudnicach, gdzie miałem zamiar uzyskać minimum kwalifikacyjne na Igrzyska. Nic to nie dało, bo zawody zostały odwołane. Problem odwołanych zawodów mieli nie tylko lekkoatleci. Inne dyscypliny również nie mogły uczestniczyć w zawodach kwalifikacyjnych do Igrzysk. Przyznaję – jest to nietypowa sytuacja. Teraz czekamy na ustalenie daty Igrzysk. Wtedy będzie można rozplanować dalsze działania, oczywiście pod warunkiem, że sytuacja epidemiologiczna będzie na to pozwalała. Jednak nie poddaję się, trenuję w lesie, unikam ludzi, ćwiczę w domu. I kiedy wszystko stanie się jasne – zawalczę o Igrzyska kolejny raz.
Małgorzata Muzyczuk – historia hrubieszowskiego sportu
– Myślę, że jest to rozsądne rozwiązanie, w sytuacji, co się dzieje na świecie i w naszym kraju. Nigdy nie spodziewałam się, że coś takiego może nastąpić. Wielu sportowcom przybędzie dodatkowy rok a te Igrzyska miały być podsumowaniem ich karier. Młodsi ucieszą się, że mogą uzyskać lepsze wyniki. I tak to jest wg powiedzenia – punkt widzenia od miejsca siedzenia – Najważniejsze, żeby wszystko toczyło się dobrą droga i faktycznie za rok będziemy się mogli pasjonować Igrzyskami i wieloma innym zawodami, od najniższego szczebla zaczynają!
Karolina Gajewska la, Unia
– Sądzę, iż jest to bardzo dobre rozwiązanie, ponieważ wielu sportowców nie ma możliwości aktualnie trenować przez zaistniałą sytuację i nie mogłoby się w pełni przygotować do Igrzysk Olimpijskich.
Małgorzata Farion, działacz Agros Zamość
– Świat zwariował! Dla mnie to jakaś obsesja z tym wszystkim. W ubiegłym roku zachorowało w Polsce w lutym ponad 3,7 mln osób, zmarło 59. Teraz wszystkie zgony to prawie koronawirus. W temacie IO wielka szkoda, która potwierdza to szaleństwo. Sportowcy będą starsi, oby nie doznali kontuzji, wydane zostaną nowe pieniądze, nie wiadomo czy minima obowiązujące i wypełnione przez sportowców będą zaliczone, czy będą musieli jeszcze raz się kwalifikować?. Czy to będą te same osoby? To są zupełnie inne realia. Pamiętamy IO w Moskwie i Los Angeles. Niestety trochę to tak wygląda, że w trosce o zdrowie funduje nam się jakąś obsesję. Oby strat tych duchowych, psychicznych i sportowych było jak najmniej.
Tadeusz Gidziński la, Unia
– Marku, boję się o rodzinę o przyjaciół w tym o Ciebie. Znajomi już są chorzy. Temat Igrzysk stał się dla mnie bardzo odległy i w tym momencie, jakiś nieistotny
Michał Kitliński la, AZS UMCS Lublin
– Myślę, że to dobra decyzja. Jest to zdecydowanie lepsze zachowanie niż trzymanie sportowców w niepewności. Dodatkowo utrzymanie igrzysk w normalnym terminie powoduje problem odnoście kwalifikacji na nie. W końcu majowe zawody, które miały dawać punkty i tak były odwoływane.
Adrian Wołoch pn Kryształ Werbkowice
– Tak samo jak w przypadku Euro 2020 decyzja o przesunięciu jest właściwa, zdrowie jest najważniejsze a zarówno igrzyska jak i euro 2020 w przyszłym roku można spokojnie rozegrać bez żadnych obaw.
Wiktor Kawka, reprezentant Polski w piłce ręcznej
– Uważam, że było to nieuniknione w związku z tym, co teraz dzieje się na świecie ciężko było je zorganizować w sposób, który by odpowiadał i sportowcom i kibicom. Uważam ze to dobra decyzja i dla kibiców i dla sportowców, którzy będą mogli się przygotować w stu procentach i mieć dostęp do wszystkiego, czego potrzeba, aby optymalnie pracować nad formą sportową. Kibice zaś będą bezpieczni i będą mogli emocjonować się sportem i również zaangażować się dużo bardziej
Sędzia pc Andrzej Lizun Unia, Mircze
– Chyba jedyne rozsądne rozwiązanie
Opracował – mak
Foto – logo MKOL