Świadectwa wielokulturowości Hrubieszowa pojawiają się często w najmniej spodziewanych miejscach. Tak też było w ostatnim czasie, gdy po niewielkich opadach, deszcz odsłonił pewien stary kamień pomiędzy korzeniami drzewa, niemal w centrum miasta.
Już pobieżne spojrzenie pozwoliło ustalić, że nie jest to po prostu kamień, a fragment starej macewy z pobliskiego kirkutu.
Cmentarz założony w XV w. spełniał swoją funkcję blisko pół wieku, aż do 1942 roku, kiedy to został zlikwidowany przez nazistów. Na kirkucie nie zachowała się żadna mogiła, bezpowrotnie zniknął dosłownie las kamiennych tablic, świadczących o długiej metryce tego miejsca, o którym dziś przypominają już tylko stare zdjęcia.
Z relacji wielu osób wiadomo, że pod koniec wojny macew używano do utwardzania okolicznych dróg i placów miejskich. Stąd od czasu do czasu można słyszeć w Hrubieszowie o wyłaniających się spod ziemi świadectwach przeszłości.
Obecnie jedyne macewy, jakie można zobaczyć w Hrubieszowie, zostały wkomponowane w Ścianę Pamięci i jej otocznie zajmujące centralną część starego cmentarza. Zainstalowano tam 110 fragmentów różnych tablic, a niektóre z nich pamiętają nawet XVII w. mieszkańców miasta.
Niedawne znalezisko dla niektórych mieszkańców Hrubieszowa stało się pretekstem do refleksji nad minionym czasem i różnorodnością kulturową, która dziś odeszła już w zapomnienie.
Z pomocą PGKiM odkrytą tablicę odkopano, zabezpieczono i przetransportowano na nieodległy cmentarz żydowski, z którego przecież pochodzi.
źródło i fot. UM Hrubieszów