Każdy lubi kupować prezenty. Tyle że nie każdego stać na te droższe. Wystarczy jednak odrobina smykałki, by obdarować bliską osobę wartościowym prezentem, a przy tym nie wydać oszczędności życia.
Materiał reklamowy
Oficjalne statystyki mówią, że wydajemy na święta zbyt dużo: średnio 800 zł w tym roku. Nawet sami Polacy to przyznają, choć nie chcą za bardzo tego stanu rzeczy zmieniać, ograniczając się do utyskiwań. Nie chcą, a może nie potrafią? Spróbujemy przyjrzeć się przedświątecznym finansom i oszczędnie zagospodarować budżet.
Zaplanuj wydatki
Właśnie – budżet. Zanim się przystąpi do wydawania pieniędzy na świąteczny stół, kreacje i prezenty bożonarodzeniowe, warto zaplanować wydatki. Najlepiej zrobić to kilka tygodni przed świętami – wtedy też można powoli zaczynać robić zakupy. Produkty długoterminowe jak mąka, cukier, mak w puszcze, olej czy przyprawy w suchym i ciemnym miejscu są w stanie wytrzymać sporo czasu. A parę tygodni przed Bożym Narodzeniem ceny na żywność zazwyczaj są odrobinę niższe niż tuż przed Wigilią. Produkty krótkoterminowe jak ryba, ciasta czy owoce z warzywami można kupić kilka dni przed świętami. Przy okazji należy się zastanowić, czy na pewno tradycyjnie przygotowywać dwanaście potraw: większości z nich rodzina nie ma siły spróbować, przez co marnuje się czas pracy i pieniądze gospodarzy. Może w tym roku ograniczyć się do kilku najbardziej ulubionych przez rodzinę dań? Robiąc zakupy, warto też zbierać paragony – w ten sposób łatwiej kontrolować wydatki. A w przypadku ubrań lub prezentów także zwrócić niepasujące zakupy.
Prezenty przez internet
Co roku wybrany dzień na początku grudnia jest dniem darmowej dostawy. Wówczas wiele sklepów internetowych oferuje bezpłatną wysyłkę do klienta. Można przygotować wcześniej listę prezentów dla rodziny i tego dnia „hurtem” zrobić zakupy. Dlaczego jednak warto kupować w internecie? Z oszczędności: czasu, pieniędzy i nerwów. Nie trzeba wydawać na paliwo do samochodu (lub bilet komunikacji miejskiej), ulegać kompulsywnym zakupom – kupując w e-sklepie ma się więcej czasu na zastanowienie i dokonanie właściwego wyboru.
A zastanowić się nad prezentami trzeba. Jak pokazują badania, każdego roku co trzecia osoba otrzymuje przynajmniej jeden nietrafiony prezent. Ktoś niepotrzebnie wydaje pieniądze na zakup, bo te rzeczy lądują potem serwisach aukcyjnych albo na dnie szafy i zostają z niej wyrzucone przy pierwszej okazji. Tak najczęściej jest, gdy rodzina wybiera prezenty przez pryzmat stereotypów (garnek dla żony, wiertarka dla męża, odkurzacz dla mamy i tabletki na wątrobę dla ojca) albo przez pryzmat potrzeb, które – jak nam się wydaje – mają bliskie osoby (mężowi przydałyby się nowe skarpetki, a żonie kolczyki, co z tego, że siódme z kolei). A przecież prezenty bożonarodzeniowe mają sprawiać radość! Może małżonek zawsze chciał skoczyć ze spadochronem, żona od dawna mówi o wyjeździe do SPA, a marzeniem rodziców jest odwiedzenie prawdziwej winnicy? Pomysłów jest mnóstwo, a inspiracje można czerpać z takich stron jak wyjatkowyprezent.pl.
Ozdoby hand made
Sporo pieniędzy co roku wydaje się też na przystrojenie domu: choinka i ozdoby, światełka, dekoracje stołu. To wszystko kosztuje, ale na nieszczęście ma też krótki żywot. Kilka bombek zawsze się zbije, parę żarówek na światełkach – przepali, a drzewko po świętach jest wyrzucane. Dlatego warto jest zainwestować w sztuczną choinkę – koszt jej zakupu może być nieco większy niż w przypadku żywego drzewka, ale wydatek się zwróci po dwóch lub trzech sezonach. A dodatkowo, dobrej jakości sztuczna choinka jest trwała, starczy na kilkanaście lat.
Ozdoby choinkowe można wykonać własnoręcznie, angażując do robótek całą rodzinę, zwłaszcza jej najmłodszą część. To pomaga się zbliżyć przed świętami, a przy okazji stworzyć wyjątkowe dekoracje. Wykonać ich można z materiałów podręcznych: kolorowy papier zamieni się w łańcuch choinkowy, stare gazety – w gwiazdki i bombki, a zniszczony sweter w bałwana. Dla tych, którzy nie wyobrażają sobie robótek hand made, jest rozwiązanie – kupić świąteczne ozdoby… po świętach. Wówczas sklepy urządzają wyprzedaże, warto z nich skorzystać z myślą o przyszłorocznym Bożym Narodzeniu.
fot. mat. sponsora