Bardzo wiele osób zdaje się nie dostrzegać tej prostej zasady, że wolność z opiekuńczością nawzajem się wykluczają. Dziecko przychodzące na świat w normalnej rodzinie najpierw doznaje pełnej opieki bez krzty wolności, bo ta byłaby dla niego niebezpieczna. Poszerzanie strefy wolności następuje wraz z odpowiedzialnością na jaką stać młodego człowieka.
Do jakiego zakresu wolności ktoś dorasta, to sprawa indywidualna. Człowiek twórczy i odpowiedzialny za swoje czyny, potrzebuje dużego obszaru wolności. Ktoś o skromnych wymaganiach i niewielkich możliwościach intelektualnych, woli oddać swój los w cudze ręce. Jedni i drudzy są obywatelami naszego kraju i niezależnie od przydatności mają prawo do spełnienia swoich potrzeb.
Dobry rząd to taki, który nie hamuje przedsiębiorczości biurokracją i zapewnia egzystencję słabszym. Władza przeżarta korupcją zagraża każdemu. Dusi w zarodku wszelką uczciwą inicjatywę, a jednocześnie odbiera biednym ostatni grosz, by napełniać własną kiesę oraz kupować popleczników. Jest słaby wobec silnych i silny wobec słabych. Opiekuńczość jawi się jako opresja, a wolność staje się zniewoleniem.
Taki rząd działa na zgubę społeczeństwa, którym rządzi.
Małgorzata Todd
P.S. 1) Polecam
A oto następna mini recenzja czytelnika.
Już treść pierwszych odcinków powieści zachęca do przeczytania całości, najchętniej w wydaniu książkowym. Autorka prezentuje niewątpliwy talent, zasługujący na uwagę nie tylko na forum internetowym.
W oczekiwaniu na c.d.
Wiesław TK
P.S. 2) Polecam znalezione w Internecie:
Teatrzyk Zielony Śledź
ma zaszczyt przedstawić sztukę pt.
Waga tajnych służb
Występują: Pełnomocnik premiera Grasow, czyli w skrócie Gras, Wronisław Komuchowski, czyli w skrócie Wronuś, Minister Spraw Zagranicznych Raduś,Szef Służb Specjalnych, czyli w skrócie Szef SS
Gras – Jak akcja?
Szef SS – Mamy pierwszych zatrzymanych.
Wronuś – Tych paru pijaczków?
Szef SS – Od czegoś trzeba zacząć.
Gras – A nawet skończyć. Cel został osiągnięty. Nikt nie powinien się sprzeciwiać zaostrzeniu prawa ani wzmożonej inwigilacji Internetu. W końcu groźba zamachu terrorystycznego, to poważna sprawa.
Szef SS – Postawi się zarzuty jakiemuś prześmiewcy z Internetu.
Wronuś – Pewnie, a komu konkretnie?
Gras – Tego jeszcze nie ustaliliśmy. Czekamy na instrukcje od towarzyszy.
Raduś – No właśnie. Pochwalono nas za akcję na wrocławskim uniwersytecie.
Szef SS – Nie ma za co. Wszystko zostało wcześniej starannie przygotowane. Chłopcy jedynie odegrali swoje role.
Raduś – No dobrze, a o co chodzi z tymi sądami? Likwidujemy, czy nie likwidujemy?
Wronuś – Mnie pytasz? Ja przecież tylko podpisuję albo wetuję. Nie mam czasu na czytanie tego wszystkiego.
Raduś – Pewnie, i tak niewiele byś zrozumiał.
Gras – Prawo nie jest po to, żeby je rozumieć czy choćby znać. Tworzy się je po to, żeby w jego majestacie skazywać naszych przeciwników. Jasne?
Raduś – A co z tym przeciekiem kontrolowanym? Mam na myśli wydatki z partyjnej kasy.
Gras – Napływają dary na adres kancelarii rządu z ubraniami dla premierowej.
Wronuś – Dlaczego tylko dla niej? Ani też coś się należy.
Raduś – Przy jej tuszy zwłaszcza. Pewnie wszystko musi mieć szyte na miarę, a to kosztuje.
Gras – Odpuść sobie Raduś. Informacje o wydatkach partii obciążyły tylko Donka. Postawmy sprawę otwarcie, to jest pierwszy krok nowej strategii. Wy dwaj z Wronusiem prowadzicie w rankingach. Bierzemy kurs na pierestrojkę. Wszelkie błędy i wypaczenia to Donek. Jasne?