Poseł Poznański wystosował interwencje poselskie z zapytaniem o koszty nauczania religii w latach 2009/2010, 2010/2011,2011/2012 do wszystkich gmin ze swojego okręgu wyborczego. Przedstawiamy zestawienie tych kosztów.
Posłowie Ruchu Palikota postanowili się dowiedzieć ile co roku pieniędzy wydawanych jest na nauczanie religii w szkołach podstawowych i gimnazjach na terenie całego kraju.
Poseł Poznański wystosował interwencje poselskie z zapytaniem o koszty nauczania religii w latach 2009/2010, 2010/2011,2011/2012 do wszystkich gmin ze swojego okręgu wyborczego.
Ogólnie województwo lubelskie składa się z dwudziestu powiatów, a siódmy okręg wyborczy obejmuje 10 z nich, tj.: powiat bialski, powiat biłgorajski, powiat chełmski, powiat hrubieszowski, powiat krasnostawski, powiat parczewski, powiat radzyński, powiat tomaszowski, powiat włodawski, powiat zamojski. W skład wszystkich wymienionych powiatów wchodzi łącznie 119 gmin.
Na podstawie Ustawy o systemie oświaty, Zakładanie i prowadzenie publicznych przedszkoli, szkół podstawowych oraz gimnazjów, w tym z oddziałami integracyjnymi, z wyjątkiem szkół podstawowych specjalnych i gimnazjów specjalnych, szkół artystycznych oraz szkół przy zakładach karnych, zakładach poprawczych i schroniskach dla nieletnich, należy do zadań własnych gmin. Takie zadania są również wyszczególnione, wśród wielu innych, w Ustawie o samorządzie gminnym.
Spośród 119 wystosowanych zapytań 19 pozostało bez odpowiedzi. Zdarzyły się również odpowiedzi, w których władze gmin nie pokwapiły się o wyszczególnienie kosztów, a jedynie wskazały, że są one ponoszone z subwencji oświatowych. Jednakże obraz i wysokość kosztów, jakie są corocznie ponoszone na nauczanie religii w szkołach podstawowych i gimnazjach, jest wręcz zatrważający.
Najwyższe koszty ponoszone są przez miasta, będące siedzibą powiatów i tak dla przykładu: w Białej Podlaskiej w roku szkolnym 2009/2010 i 2010/2012 wydawano ponad 2 mln złotych, natomiast w roku szkolnym 2011/2012 suma ta wzrosła do prawie 4,5 mln złotych; Chełm co roku wydaje na nauczanie religii ponad milion złotych, a łączna suma z trzech lat wyniosła ponad 3 mln 320 tys.; niewątpliwie największym rekordzistą w zakresie wydawania publicznych pieniędzy na nauczanie religii jest gmina Zamość, gdzie za trzy lata kwota wydatków na lekcje religii wyniosła ponad 8,5 mln złotych (w roku szkolnym 2009/2010 było to 2 270 567, w kolejnym roku 2 959 379, natomiast w roku szkolnym 2011/2012 kwota wydatków wzrosła już do 3 443 164 zł). Trzeba pamiętać, że podawane kwoty nie uwzględniają miasta Zamość, którego wydatki są całkowicie odrębne od gminy, a rok rocznie osiągają ponad milion złotych.
Ogółem wydatki wszystkich gmin okręgu wyborczego nr 7, za trzy wyszczególnione lata wyniosły ponad 78 milionów złotych (dokładnie 78 788 844). Trzeba pamiętać, iż 19 zapytań nadal pozostaje bez odpowiedzi.
Podane kwoty są zatrważające, zwłaszcza, że religia nie jest przedmiotem obowiązkowym na żadnym szczeblu edukacji. Prawdą jest, że większość polskiego społeczeństwa wyznaje wiarę katolicką i pewnie większość rodziców nie ma nic przeciwko nauczaniu dzieci religii. Jednakże nie może być tak, że ogromne kwoty publicznych pieniędzy zostają wydawane na przedmiot, który nawet nie jest obowiązkowym przedmiotem szkolnym.
Koszty nauczania religii to głównie wynagrodzenia dla katechetów, którymi najczęściej są księża. Nie muszą oni się przecież martwić o zatrudnienie, wykonując posługę w swych parafiach zarabiają na swe utrzymanie, życie, a nauczanie religii jest dla nich jedynie dodatkowym źródłem dochodu. Zabezpieczenie emerytalne księży również jest nienaganne. Podczas gdy wielu ludzi pozostaje bez pracy, jednostki samorządu terytorialnego wydają horrendalne sumy na utrzymanie kleru.
Należy również pamiętać, iż Ustawa o samorządzie gminnym nakłada na gminy ogrom innych zadań, na wykonanie których można by wydać pieniądze przeznaczane na lekcje religii. Do takich zadań należy między innymi: pomoc społeczna, wspieranie rodziny i pieczy zastępczej, polityka prorodzinna, utrzymanie porządku w gminach, w tym należyte utrzymanie targowisk, zieleni gminnej i zadrzewień, cmentarzy, itp. Oprócz zadań własnych gmina wykonuje również rozmaite zadania zlecone.
Gmina jest podstawową jednostką terytorialną, a na jej barkach spoczywa ogrom zadań i obowiązków do wykonania tak, aby mieszkańcom wspólnot gminnych żyło się jak najlepiej. Warto zadać sobie pytanie czy naprawdę trzeba wydawać bajońskie sumy na lekcje religii podczas gdy mogłyby one zostać przeznaczone chociażby na pomoc społeczną, pomoc ubogim rodzinom, żyjącym w niedostatku dzieciom, rzeszom bezrobotnych czy na polepszenie systemu pieczy zastępczej. Po co biednym, niedożywionym dzieciom religia, kiedy nie mają co jeść. Po co ich matkom dzieci wyedukowane religijnie, kiedy same ledwo wiążą koniec z końcem, bo nie mogą znaleźć pracy, a zasiłek wystarcza jedynie na rachunki. A więc, ponownie, czy nie warto by wydać tych prawie 80 milionów złotych na pomoc najbiedniejszym, aktywizację bezrobotnych lub poprawę ogólnych warunków życiowych?
Ekonomiści biją na alarm, strasząc społeczeństwo jesienną recesją, spowolnieniem gospodarki i kolejną falą kryzysu. Co prawda europejski kryzys był łaskawy dla naszego kraju, ale czy jest to usprawiedliwienie dla wydawania prawie 80 mln na nauczanie religii? A jest to tylko jeden przedmiot i to jeszcze nieobowiązkowy.
Należy przestać finansować nauczanie religii ze środków publicznych, a uzyskane w ten sposób oszczędności przeznaczyć na pilniejsze potrzeby społeczeństwa. Lekcje religii muszą wrócić do sal katechetycznych.
Biuro Poselskie Posła na Sejm RP
Marka Poznańskiego
Zestawienie kosztów nauczania religii w szkołach podstawowych na terenie okręgu wyborczego nr 7 >>