Akcja charytatywna
1 czerwca 2011 r. wypłynęła pierwsza w Polsce wyprawa tratwą i kajakami z osobami niepełnosprawnymi z Roztocza do Gdańska. Celem wyprawy jest przepłynięcie przez osoby niepełnosprawne wraz z opiekunami i organizatorami polskich rzek i pokonanie trasy Roztocze – Gdańsk na własnoręcznie zbudowanej tratwie i kajakach oraz rozprowadzenie ulotek po przystaniach dotyczących pomocy dla ciężko chorego Kamila Krupy.
Wyprawa umożliwi osobom niepełnosprawnym pokonanie własnych słabości oraz zdobycie nowych doświadczeń.
Organizatorzy chcą sporządzić dokładny opis trasy, który będzie mógł w przyszłości pomóc innym w realizowaniu podobnych projektów. Będzie to pierwsza tego typu wyprawa w Polsce.
Wyprawa rozpoczęła się w Polsce południowo-wschodniej w pięknym regionie Roztocza, a zakończy w Gdańsku. Trasa spływu będzie prowadzona rzekami: Tanew, San, Wisła.
Wyprawa zajmie około 3-ch tygodni.
Uczestnikami wyprawy są podopieczni i opiekunowie Fundacji „Między Nami” z Krężnicy Jarej.
Wyposażenie wyprawy stanowi drewniana tratwa o wymiarach 7m na 3m bez napędu mechanicznego, o owalnym kształcie i płaskim pokładzie, wyposażona dodatkowo w maszt i żagiel oraz 5 kajaków. Tratwa będzie służyła zarówno do transportu osób jak i dodatkowego sprzętu niezbędnego na szlaku. Wyprawa przewiduje spanie w namiotach, korzystanie z pól namiotowych, campingów itp.
Wyprawa jest formą aktywnego wypoczynku i ma charakter rekreacyjny. Umożliwia bezpośrednie obcowanie z naturą, doskonały relaks oraz może dostarczyć niezapomnianych wrażeń. Aby bezpiecznie realizować cel, uwzględnia warunki pogodowe.
Przygotowywana wyprawa zyskała akceptację Instytutu Marka Kamińskiego w Gdańsku. Dostaliśmy od nich wiele cennych wskazówek , które na pewno ułatwią zrealizować zaplanowany cel. Instytut jest zainteresowany umieszczeniem relacji z tej wyprawy na swojej stronie internetowej. Osoby, które zdecydowałyby się wziąć udział w wyprawie nie będą ponosiły żadnych nakładów finansowych. Wyprawa będzie finansowana ze środków własnych organizatora oraz osób i firm, które zdecydują się na pomoc w realizacji tego projektu – zachęcał przed miesiącem Mariusz Parnicki – organizator spływów kajakowych, pontonowych oraz rejsów żeglarskich posiadający wszelkie wymagane uprawnienia do prowadzenia w/w imprez oraz wieloletnie doświadczenie w tym zakresie.
—
Więcej na stronie organizatora: www.splywy-kajakowe.com
—
Kamiluś chce żyć
– Prócz sił, nie mam nic – mama ciężko chorego Kamilka prosi o pomoc.
– Ale zuch ten mój pacjent! – dr Janina Kozera z Centrum Zdrowia Dziecka chwaliła 5-letniego Kamilka, gdy dzielnie zniósł bolesny zabieg. W nagrodę… dała mu wielkiego pluszowego wielbłąda. Kamilek Krupa z Gdeszyna (gm. Miączyn) zachorował w kwietniu ub. roku. Zaczęło się niewinnie, od wymiotów. Chłopczyk zaczął przysypiać, potem skarżył się na bóle główki, tracił równowagę. Badania wykazały guz na pniu mózgowym. Chłopczyk trafił do Centrum Zdrowia Dziecka, przeszedł skomplikowaną operację (lekarze usunęli tylko część guza). Po zabiegu Kamilek miał poważne powikłania; trafił na intensywną terapię, był w śpiączce, a jego stan określano jako krytyczny. Ale poradził sobie.
– Kamiluś uciekał mi z tego świata, ale silny jest jak czołg, wracał, bo chce żyć. A ja chcę walczyć o niego – mówi Teresa Krupa. Oprócz Kamilka ma jeszcze dwanaścioro pociech, w wieku od 2 do 25 lat. Najstarsze dzieci pomagają w utrzymaniu młodszych (zarabiają, opiekują się), ale ledwie wiążą koniec z końcem. Mieszkają w maleńkim domku, bez żadnych wygód, ale tu – wśród swoich – dziecko ożywa, gdy wraca na kilka dni, pomiędzy chemią i radioterapią.
– Kiedy dorosnę, zbuduje wielką tamę, by zwierzętom i ludziom nie brakowało wody – marzy Kamiluś (tak go nazywają lekarze, rodzeństwo, mama). Ale musi najpierw wyzdrowieć. Czeka go jeszcze długotrwałe leczenie. Jego mama ma inne marzenie – chciałaby dla synka dobudować maleńki pokoik. W ulotce, którą wydała dla Kamilka Fundacja „Nasze Dzieci” przy Klinice Onkologii w Instytucie „Pomnik – Centrum Zdrowia Dziecka”, jego mama napisała: Wierzę, że znajdą się ludzie wielkiego serca, którzy pomogą mojemu małemu dzielnemu chłopcu.
—
Każdy, kto chciałby pomóc spełnić marzenia Kamilka i jego mamy, może wpłacać pieniądze na konto:
Fundacja Nasze Dzieci przy Klinice Onkologii w IP-CZD
Bank PKO S.A. o. Warszawa
76 1240 1109 1111 0010 1163 7630
z dopiskiem „Dla Kamila Krupy”.