Policjanci z Posterunku Policji w Dołhobyczowie ustalili i zatrzymali 34-letniego mieszkańca gminy Mircze. Mężczyzna odpowiadał będzie za kradzież pszczół z jednej z pasiek w gm. Mircze. Wartość skradzionego mienia oszacowano na kwotę ponad 10 tys. zł.
Policjanci z Posterunku Policji w Dołhobyczowie ustalili i zatrzymali 34-letniego mieszkańca gminy Mircze, który odpowie za kradzież pszczół z ula.
Jak ustalono, mężczyzna pod koniec kwietnia bieżącego roku skradł z uli znajdujących się na terenie gminy Mircze 6 matek pszczelich wraz z częścią rojów.
Kolejny raz 34-latek „zaatakował” na początku maja. Tym razem z innej pasieki, ale na szkodę tego samego właściciela skradł 9 matek pszczelich wraz z częścią rojów.
Łączna wartość skradzionego mienia i powstałych strat szacowana jest na ponad 10 tys. zł. Wczoraj mężczyzna usłyszał zarzuty kradzieży, do których się przyznał.
Jak ustalili policjanci, mężczyzna jest pszczelarzem. Zatrzymany tłumaczył, że zrobił to, ponieważ w jego pasiece znajdowały się słabe roje i chciał je zasilić. 34-latek wyjmował ramki ze środkowej części ula i strzepywał pszczoły do worka, po czym te worki wraz z rojami przewoził do swojej pasieki i obsadzał nimi swoje puste ule.
Ponadto mężczyzna podejrzewał, że pszczoły z sąsiedztwa „rabowały” mu zapas miodu z jego słabych pasiek i wynosiły w kierunku sąsiada.
Za kradzież grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
źródło: KPP Hrubieszów (E.K.)
fot. Maciej Wasilewski