Funkcjonariusze Służby Celnej z przejścia granicznego w Zosinie przyłapali 34-letniego mieszkańca Ukrainy na próbie przemytu papierosów wartych blisko 10 tys. zł. Nielegalny towar ukryty był w elementach konstrukcyjnych samochodowej przyczepki.
Reklamy
Do zdarzenia doszło w czwartek (24.04). Tuż po pierwszej w nocy do kontroli celnej podjechała toyota na ukraińskich numerach rejestracyjnych wraz z przyczepką. Siedzący za kierownicą auta 34-latek zgłosił kontrolującemu go celnikowi jedynie dozwolone przepisami dwie paczki papierosów i alkohol w zgodnej z prawem ilości. Podejrzenia funkcjonariusza wzbudziła jednak przyczepka, a zwłaszcza drewniana konstrukcja, podtrzymująca plandekę.
W trakcie dokładnych oględzin w budynku kontroli szczegółowej okazało się, że wnętrze drewnianych elementów wypełniają wyroby tytoniowe bez polskich znaków akcyzy. Konstrukcja przyczepki kryła w sobie 840 paczek papierosów różnych zagranicznych marek, o szacunkowej wartości rynkowej niemal 10 tys. zł.
Podróżujący autem obywatel Ukrainy przyznał się do nielegalnego towaru, ale odmówił składania wyjaśnień. Za próbę przemytu czeka go wysoka grzywna, na poczet której mężczyzna już wpłacił 14,8 tys. zł. Postępowanie w sprawie prowadzi Urząd Celny w Zamościu.
źródło i fot. Izba Celna w Białej Podlaskiej
