W dniu 30 maja, zuchy i harcerze z Uchań, miały przyjemność spotkania z historią, która miała miejsce na ziemi uchańskiej kilkadziesiąt lat temu i była prawdziwą perełką naszego regionu.
Zaproszenie od nas przyjęła pani Magda Sielicka – instruktorka tkactwa od 40 lat związana z tkactwem, wspaniała osoba, której prace znane są na całym świecie, a zarazem skromna osoba zawsze uśmiechnięta, z wielką życzliwością do ludzi.
W towarzystwie pana Stefana Ciuckiego – lekarza weterynarii, działacza społecznego, inicjatora a zarazem fundatora tablicy pamiątkowej poświęconej Pawłowi i Szczepanowi Gajewskim, twórcom Szkoły Przemysłu Ludowego w Putnowicach Górnych, dokumentalistą. Piękno terenu gminy Uchanie i liczne zabytki utrwalił przez wiele lat na licznych fotografiach. Przeprowadzał wywiady z ciekawymi ludźmi na terenie gminy, które archiwizował na taśmach magnetofonowych.
W trakcie spotkania zuchom i harcerzom zostały przybliżone tajniki tkactwa, sprzęt tkacki, surowce, kilimy, gobeliny, tkactwo użytkowe, pasiaki. W wielkim skrócie zapoznano wszystkich z historią rodziny Gajewskich i ich dokonań.
Spotkanie odbyło się w miejscowości Bokinia, w przeurokliwym i klimatycznym dworku rodziny Du Chateau.
Spotkanie zakończyliśmy ogniskiem oraz na prośbę pani Magdy wszyscy wpisali się do książki jej autorstwa pt. „Historia kilimowa ze Lwowa do Hrubieszowa”, której wydawcą jest Powiatowa Biblioteka Publiczna im. prof. Wiktora Zina w Hrubieszowie, a kustosz działu sztuki hrubieszowskiego muzeum – Dorota Grzymała, była redaktorką publikacji.
Na koniec spotkania udaliśmy się do miejscowości Putnowice Górne, gdzie mogliśmy naocznie zobaczyć budynek Szkoły Tkactwa i zrobiliśmy pamiątkowe zdjęcie, a pan Stefan Ciucki przybliżył nam rozmieszczenie poszczególnych pomieszczeń w budynku szkoły.
Dziękujemy za wspaniałe spotkanie i przyjęcie zaproszenia naszym gościom, którzy przybliżyli nam wspaniałą, odchodzącą w niepamięć historię naszego regionu. Z niecierpliwością czekamy na kolejne spotkanie – informują zuchy i harcerze z Uchań.
źródło i fot. GOK w Uchaniach