W zeszłym roku książka „Wołyń. Bez litości” zgarnęła masę pozytywnych recenzji ukazując debiutanta, jako człowieka z lekkim piórem i wielkimi pokładami wiedzy oraz wyobraźni. Piotr Tymiński nie zwlekał jednak długo i już od 5 lutego możemy cieszyć się jego drugą książką pod tytułem „Przybysz”.
Tym razem również mamy do czynienia z powieścią historyczną, lecz w zupełnie innym wydaniu. Autor zastosował pierwszoosobową narrację w swoim dziele, dzięki czemu przeżycia młodego Bronka zdają się być czytelnikowi niezwykle bliskie. Język którym opisywana jest ucieczka chłopaka ku wolności sprawia, że chce się chłonąć każdą kolejną stronę, coraz szybciej i szybciej z wiarą, że w końcu uda nam się wrócić z Bronkiem do mamy.
Dzieło Piotra Tymińskiego wywiera na czytelniku ogrom emocji, mobilizuje do działania, zmusza nas do zastanowienia. Jest to krótka opowieść, lecz pomimo nie wielkiej zawartości stron nic jej nie brakuje.
Wspomnienia Bronisława powinny być wzorem dla młodych pokoleń, uczącym o prawdziwej przyjaźni, o współczuciu, o dążeniu do celu bez względu na konsekwencje. Piotr Tymiński połączył warsztat pisarza z relacją wydarzeń uczestnika tej opowieści, dzięki czemu stworzył dzieło niepowtarzalne i poruszające. Polecam.
Antoni Bogusz
źródło i fot. autor