44-latkowi udowodniono wykonanie ponad 200 zwiększeń wskazań liczników. Dzięki nim, podczas przekraczania granicy, obywatele Ukrainy płacili oni mniejsze opłaty celne.
Policjanci, w jednej z miejscowości w powiecie chełmskim, zatrzymali na gorącym uczynku ingerencji we wskazaniu drogomierza dwóch mężczyzn – 44-letniego mieszkańca gminy Chełm i 43-letniego obywatela Ukrainy.
Jak ustalono, 44-latek co najmniej od początku tego roku do chwili zatrzymania zajmował się ingerencją we wskazania liczników samochodowych. Robił to głównie na zlecenie obywateli Ukrainy, dla których z reguły zwiększał wskazania, dzięki czemu podczas przekraczania granicy z Ukrainą mieli oni do zapłacenia mniejsze opłaty celne.
Funkcjonariusze udowodnili zatrzymanemu co najmniej 209 tego typu czynów, z których uzyskał korzyść majątkową nie mniejszą niż 22 tys. zł.
W wyniku przeszukania pomieszczeń zajmowanych przez 44-latka, ujawniono specjalistyczny sprzęt służący do ingerencji we wskazania drogomierzy w samochodach, telefony komórkowe i pieniądze w kwocie 15 000 zł, które zabezpieczono na poczet przyszłych kar.
Skierowany został również wniosek o zabezpieczenie majątkowe na nieruchomościach o łącznej szacunkowej wartości około 700 tys. zł.
44-latek został w środę doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty, a prokurator zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru Policji oraz zakaz opuszczania kraju.
Odpowiedzialności nie uniknie również 43-letni obywatel Ukrainy, który zlecił „usługę”. Zgodnie z kodeksem karnym kto zmienia wskazanie drogomierza pojazdu mechanicznego lub ingeruje w prawidłowość jego pomiaru, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Tej samej karze podlega osoba, która zleca innej osobie wykonanie takiego czynu.
fot. KWP Lublin
