Policjanci z V komisariatu w Lublinie zatrzymali 20-latka, który ukradł dwa telewizory i 2 laptopy z jednego z mieszkań w Lublinie. Straty właściciele oszacowali na blisko 6 tys. zł. Jak się okazało sprawcą kradzieży z włamaniem był syn poszkodowanych. Ci złożyli wniosek o ściganie.
Do kradzieży doszło w miniony poniedziałek w jednym z lubelskich mieszkań. Ze zgłoszenia właścicieli, jakie złożyli na V komisariacie, wynikało, że z ich mieszkania zostały skradzione dwa telewizory oraz dwa laptopy. Wartość strat wycenili na kwotę blisko 6 tys. zł.
Jak się okazało, sprawcą nie był nikt przypadkowy, bo syn samych pokrzywdzonych. 20-latek, nie mieszka w tym miejscu. W dzień kradzieży przyszedł na chwilę do matki. Ponieważ ona wraz z mężem wychodziła z domu, zamknęła jeden z pokoi na klucz. Na nic zdało się to zabezpieczenie, bowiem 20-latek i tak pokonał je dostając się do środka.
Policjanci jeszcze tego samego dnia zatrzymali sprawcę kradzieży z włamaniem, który trafił do policyjnego aresztu. Stróże prawa z „piątki” ustalili, że młodzieniec należące do matki przedmioty wstawił do lombardu. Właśnie w jednym z takich miejsc w centrum miasta mundurowi odnaleźli część skradzionego mienia.
Za przestępstwo kradzieży z włamaniem kodeks karny przewiduje karę do 10 lat pozbawienia wolności.
źródło: KWP Lublin