Dorohusk. Ponad pięćdziesiąt kilogramów bursztynu znaleźli funkcjonariusze Służby Celnej w aucie, którym polsko-ukraińską granicę przekraczała obywatelka Kanady, na stałe mieszkająca w Kijowie.
Reklamy
Do zdarzenia doszło w poniedziałek w nocy (18.08) na polsko-ukraińskim przejściu granicznym w Dorohusku. W osobowej toyocie na ukraińskich numerach rejestracyjnych, którą granicę przekraczała legitymująca się kanadyjskim paszportem 52-letnia mieszkanka Kijowa, celnicy znaleźli dość nietypowy bagaż. Ważące w sumie 50,5 kg bursztynowe kamienie, bo o nich mowa, ukryte były w podłokietniku, bagażniku oraz wśród rzeczy osobistych kobiety.
Podróżna przyznała się do próby przemytu, odmawiając jednocześnie składania wyjaśnień.
Funkcjonariusze postawili 52-latce zarzut popełnienia przestępstwa skarbowego. Na poczet grożącej kary grzywny kobieta wpłaciła 1,6 tys. zł. Wartość bursztynu zostanie ustalona w trakcie postępowania, które prowadzi Urząd Celny w Lublinie.
To już trzecia udaremniona przez funkcjonariuszy Służby Celnej w sierpniu br. próba przemytu bursztynu na granicy polsko-ukraińskiej w województwie lubelskim.
źróło i fot. SCRP