22 listopada 2024

Jechali pijani, uderzyli w ciągnik i uciekli. Jednego policjanci wyciągnęli spod łóżka (ZDJĘCIA)

61-letni mężczyzna i jego 31-letni syn, jadąc land roverem uderzyli w ciągnik i uciekli. Młodszego policjanci zatrzymali po pościgu, jego ojca z kolei wyciągnęli spod łóżka, pod które próbował się wcisnąć.

Reklamy

Jak ustalili parczewscy policjanci, 61- latek kierując pojazdem marki Land Rover jadąc przez miejscowość Kolano, w wyniku nieprawidłowego manewru wymijania najechał na ciągnik rolniczy, a następnie uciekł w kierunku miejscowości Puchowa Góra.

Z relacji zgłaszającego wynikało, że w pojeździe znajdowało się dwóch mężczyzn. Kierującym był mężczyzna, który bezpośrednio po zdarzeniu porzucił pojazd i uciekł pieszo w przeciwnym do zdarzenia kierunku.

Reklamy

Dyżurny skierował na miejsce patrol drogówki, który w trakcie dojazdu na interwencję zauważył młodego mężczyznę uciekającego w kierunku jednej z posesji. Po krótkim pościgu został zatrzymany, kiedy wbiegł do domu i próbował się ukryć.

Mundurowi po chwili usłyszeli dziwny hałas wydobywający się z pomieszczenia obok. Zauważyli tam drugiego mężczyznę, który na siłę wciskał się pod łóżko. Policjanci wyciągnęli go spod łózka. Był to  61 – latek, który w kieszeni swoich spodni posiadał kluczyki do uszkodzonego po kolizji Land Rovera. Obaj mężczyźni byli kompletnie pijani, a logiczny kontakt z nimi był utrudniony.

Reklamy

Jak się okazało, mężczyźni są spokrewnieni – to ojciec i syn. Wzajemnie wskazywali się jako kierujących pojazdem. Z uwagi na powyższe, obaj zostali zatrzymani i osadzeni do wytrzeźwienia.

Badanie wykazało, że w organizmie 31- latka było blisko 3,5 promila alkoholu zaś 61- latka blisko 4 promile. W policyjnych bazach obaj posiadają aktywne zakazy prowadzenia pojazdów.

W wyniku kolizji zgłaszający oszacował wartość uszkodzonego ciągnika na kwotę około 7 tysięcy złotych.

Sprawa będzie miała swój finał w sądzie, a za przestępstwo, którego dopuścił się kierujący,  kodeks karny przewiduje, nawet do 5 lat pozbawienia wolności i wysoką grzywnę pieniężną w wysokości nie mniejszej niż 10 000 złotych świadczenia pieniężnego na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej.

­

(info i fot. KPP Parczew)


Zobacz też:

Ważą się losy podwyżek cen alkoholu. „Tylko kompromis uchroni nas przed zalewem lewej wódki”

Ważą się losy podwyżek cen alkoholu. „Tylko kompromis uchroni nas przed zalewem lewej wódki”

LubieHrubie na Instagramie