6 stycznia 2025

Jechali pijani, uderzyli w ciągnik i uciekli. Jednego policjanci wyciągnęli spod łóżka (ZDJĘCIA)

61-letni mężczyzna i jego 31-letni syn, jadąc land roverem uderzyli w ciągnik i uciekli. Młodszego policjanci zatrzymali po pościgu, jego ojca z kolei wyciągnęli spod łóżka, pod które próbował się wcisnąć.

Reklamy

Jak ustalili parczewscy policjanci, 61- latek kierując pojazdem marki Land Rover jadąc przez miejscowość Kolano, w wyniku nieprawidłowego manewru wymijania najechał na ciągnik rolniczy, a następnie uciekł w kierunku miejscowości Puchowa Góra.

Z relacji zgłaszającego wynikało, że w pojeździe znajdowało się dwóch mężczyzn. Kierującym był mężczyzna, który bezpośrednio po zdarzeniu porzucił pojazd i uciekł pieszo w przeciwnym do zdarzenia kierunku.

Reklamy

Dyżurny skierował na miejsce patrol drogówki, który w trakcie dojazdu na interwencję zauważył młodego mężczyznę uciekającego w kierunku jednej z posesji. Po krótkim pościgu został zatrzymany, kiedy wbiegł do domu i próbował się ukryć.

Mundurowi po chwili usłyszeli dziwny hałas wydobywający się z pomieszczenia obok. Zauważyli tam drugiego mężczyznę, który na siłę wciskał się pod łóżko. Policjanci wyciągnęli go spod łózka. Był to  61 – latek, który w kieszeni swoich spodni posiadał kluczyki do uszkodzonego po kolizji Land Rovera. Obaj mężczyźni byli kompletnie pijani, a logiczny kontakt z nimi był utrudniony.

Reklamy

Jak się okazało, mężczyźni są spokrewnieni – to ojciec i syn. Wzajemnie wskazywali się jako kierujących pojazdem. Z uwagi na powyższe, obaj zostali zatrzymani i osadzeni do wytrzeźwienia.

Badanie wykazało, że w organizmie 31- latka było blisko 3,5 promila alkoholu zaś 61- latka blisko 4 promile. W policyjnych bazach obaj posiadają aktywne zakazy prowadzenia pojazdów.

W wyniku kolizji zgłaszający oszacował wartość uszkodzonego ciągnika na kwotę około 7 tysięcy złotych.

Sprawa będzie miała swój finał w sądzie, a za przestępstwo, którego dopuścił się kierujący,  kodeks karny przewiduje, nawet do 5 lat pozbawienia wolności i wysoką grzywnę pieniężną w wysokości nie mniejszej niż 10 000 złotych świadczenia pieniężnego na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej.

­

(info i fot. KPP Parczew)


Zobacz też:

Ważą się losy podwyżek cen alkoholu. „Tylko kompromis uchroni nas przed zalewem lewej wódki”

LubieHrubie na Instagramie