Kryminalni z VI komisariatu przy współpracy z dzielnicowymi zatrzymali 25-letniego mieszkańca Lublina. W domu użytkowanym przez mężczyznę policjanci odnaleźli ponad 320 g. suszu konopi oraz blisko 20 g. amfetaminy. 25-latek trafił do policyjnego aresztu.
W poniedziałek policjanci Zespołu Operacyjno-Rozpoznawczego z VI komisariatu weszli do jednego z mieszkań w Lublinie. Drzwi funkcjonariuszom otworzył 25-letni mężczyzna. Był zaskoczony wizytą stróżów prawa. Zachowywał się bardzo nerwowo. Nie chciał wpuścić policjantów do domu. Stojący przed drzwiami kryminalni, wyczuli charakterystyczny zapach marihuany.
Lublinianin początkowo zaprzeczył temu, aby posiadał środki odurzające, jednak po chwili przyznał, że palił marihuanę. Powiedział, że zrobił to w celu leczniczym, gdyż w przeszłości przeszedł operację kręgosłupa.
Policjanci podczas przeszukania domu 25-latka odnaleźli ponad 320 g. suszu konopi. Narkotyki ukryte były w pudelkach po butach oraz w szafie. Znaczna ilość znajdowała się w specjalnych pakietach, przeznaczonych na sprzedaż. Nie były to jednak wszystkie substancje zabronione jakie mężczyzna posiadał w domu. Podczas przeszukania kuchni, w lodówce policjanci odnaleźli woreczek foliowy z zawartością blisko 20 g. amfetaminy. Ponadto funkcjonariusze zabezpieczyli wagę elektroniczną oraz woreczki strunowe, przeznaczone do porcjowania narkotyków. 25-latek trafili do policyjnego aresztu.
Wczoraj mieszkaniec Lublina usłyszał zarzuty. Odpowie zaposiadanie znacznych ilości środków odurzających oraz wprowadzanie ich do obrotu. Za te przestępstwa grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
Dzisiaj 25-latek trafi przed oblicze prokuratora. Policjanci wnioskują o wystąpienie do sądu o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania.
KG