Bezpośrednio po napadzie na 21-latka w ręce policjantów wpadło dwoje mieszkańców Lublina. Wczoraj w nocy zaatakowali stojącego na przystanku mężczyznę, pobili go, a następnie przemocą odebrali telefon komórkowy. Zostali zatrzymani niedługo po zdarzeniu w parku Bronowickim przez policjantów z VI komisariatu.
Do zdarzenia doszło wczorajszej nocy. Około godziny 3 w okolicy parku Bronowickiego, patrol prewencji z VI komisariatu został zatrzymany przez młodego mężczyznę. Jak się okazało 21-latek kilka minut wcześniej został napadnięty i okradziony.
Z relacji pokrzywdzonego wynikało, że po tym jak wysiadł z autobusu został zaatakowany z tylu i uderzony w głowę butelką. Gdy upadł na ziemię został brutalnie bity i kopany, a następnie skradziono mu telefon komórkowy.
Policjanci od razu ruszyli do poszukiwań za sprawcami, którzy już kilka minut później wpadli w ręce mundurowych z VI komisariatu. Zostali rozpoznani przez pokrzywdzonego. 21-letnia kobieta i jej 22-letni kompan trafili do policyjnego aresztu. Jak się okazało w przeszłości oboje byli notowani za przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu oraz mieniu.
Usłyszeli już zarzuty. Dziś trafią przed oblicze sądu, gdzie policjanci i prokurator wnioskować będą o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztu.
Zatrzymanym za rozbój może grozić kara pozbawienia wolności do lat 12.
źródło: KWP Lublin (KG)