41-letnia kobieta zawiadomiła policjantów, że jej mąż wszczął domową awanturę. Okazało się, że oboje byli pod znacznym działaniem alkoholu i w tym stanie opiekowali się trójką dzieci. Pomagała im również nietrzeźwa babcia.
W jednej z podzamojskich miejscowości, do policyjnego patrolu podeszła kobieta, której zachowanie wskazywało, że znajduje się pod działaniem alkoholu. Prosiła o pomoc tłumacząc, że w domu awanturuje się nietrzeźwy mąż.
Na miejscu ustalono, że pomiędzy 41-latką i jej 40-letnim mężem doszło do kłótni. Okazało się, że oboje znajdowali się pod znacznym działaniem alkoholu, a ich zachowanie dawało podstawy do umieszczenia w policyjnych pomieszczeniach do czasu wytrzeźwienia.
Badanie stanu trzeźwości wykazało, że kobieta miała ponad 2, a jej mąż blisko 3,5 promila. Oboje nie byli w stanie sprawować opieki nad trójką swoich małoletnich dzieci, które w czasie imprezy zakrapianej alkoholem i późniejszej kłótni bawiły się przed domem. W opiece nie mogła też pomóc obecna na miejscu babcia, ponieważ ona również była pod jego działaniem.
Rodzeństwo w wieku od 5 do 7 lat trafiło pod opiekę innego członka rodziny, a rodzice do policyjnego aresztu. O zdarzeniu został powiadomiony sąd rodzinny, który przyjrzy się sposobowi sprawowania przez nich opieki nad dziećmi.
Zgodnie z obowiązującym prawem, narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowa jest przestępstwem. W przypadku, gdy na sprawcy ciąży szczególny obowiązek opieki, zagrożone jest ono karą do 5 lat pozbawienia wolności.
(info: KMP Zamość, fot. arch. lubiehrubie.pl)
Zobacz też:
Przygotowania do komunijnej uroczystości zakończone karczemną bójką 7 mężczyzn
Przygotowania do komunijnej uroczystości zakończone karczemną bójką 7 mężczyzn
LubieHrubie na Instagramie