13 zarzutów oszustwa przedstawią dziś policjanci 36-letniemu mieszkańcowi pow. oświęcimskiego. Mężczyzna zaczepiał w Lublinie młode kobiety i pod legendą braku środków na powrót do domu, pożyczał od nich pieniądze, obiecując ich zwrot. Łącznie wyłudził od młodych Lublinianek około 1 tys. złotych.
Pod koniec lutego na Komisariat I Policji w Lublinie zgłosiła się młoda kobieta. Z jej zgłoszenia wynikało, że padła ofiarą oszusta. Jak relacjonowała studentka, dzień wcześniej została zaczepiona w centrum miasta przez nieznanego mężczyznę. Ten przedstawiając się jako były wojskowy, twierdził, że wraca do domu do Krakowa. Jednak na powrót zabrakło mu pieniędzy, wiec poprosił dziewczynę o pożyczkę, przekonując, że gotówkę szybko zwróci. By być wiarygodnym, podał nawet swój numer telefonu. Ponieważ nieznajomy sprawiał wrażenie uczciwego, ta poszła z nim do bankomatu, wypłaciła 100 zł i przekazała potrzebującemu.
Jakież duże było jej zdziwienie, kiedy następnego dnia na jednej z ulic zobaczyła tego samego mężczyznę i to w towarzystwie innej młodej kobiety. Niespodziewane spotkanie zdemaskowało oszusta. Okazało się bowiem, że i tą lubliniankę mężczyzna chciał naciągnąć. W tym przypadku na 150 złotych. Sprawca uciekł.
Sprawą ustalenia oszusta zajęli się kryminalni z „jedynki” W międzyczasie ustalili, że podobnych przypadków na terenie miasta było znacznie więcej. Mundurowi dotarli do kilkunastu młodych kobiet, które w identyczny sposób na przestrzeni ostatnich miesięcy zostały oszukane przez wyrafinowanego naciągacza. Policjanci ustalili, że łącznie mężczyzna wyłudził od nich około 1 tys. złotych. Wszystkim oszukanym, wmawiał, że pieniądze zwróci, jak tylko dotrze do domu. Tak jednak się nie stało.
Kryminalni namierzyli w końcu oszusta. Ustalili, że jest on mieszkańcem powiatu oświęcimskiego. O jego zatrzymanie poprosili miejscowych mundurowych. Ci zatrzymali go wczorajszego dnia. Zabezpieczyli także gotówkę w kwocie około 3 tys. złotych. Policjanci z I komisariatu wczoraj przekonwojowali go stamtąd do Lublina i osadzili w policyjnym areszcie KMP w Lublinie. Dziś 36-latek będzie przesłuchiwany. Policjanci przedstawią mu 13 zarzutów oszustwa. Prawdopodobnie na tej ilości zarzutów ta sprawa się nie zakończy, bowiem kryminalni dotarli już do kilkudziesięciu kobiet oszukanych przez 36-latka w innych miastach w Polsce.
Dzisiaj mężczyzna zostanie doprowadzony do prokuratury. Za oszustwo kodeks karny przewiduje karę do 8 lat pozbawienia wolności.
Policjanci jednocześnie zwracają się apelem do osób, szczególnie młodych kobiet, które w podobny sposób mogły zostać oszukane przez 36-latka, o zgłaszanie się do jednostek Policji.
źródło i fot. KWP Lublin