Posiadający niespełna 2 miesiące prawo jazdy 18-latek, jadąc z kolegami samochodem marki Audi, doprowadził do dachowania pojazdu. Wszyscy uciekli z miejsca wypadku. Okazało się, że byli pijani.
Do wypadku doszło 1 stycznia pzed godziną 5 rano w Zofijówce, w powiecie łukowskim. Policjanci zostali zawiadomieni, że dachował tam samochód marki Audi, ale w pobliżu auta nie ma żadnych osób.
Na miejsce mundurowi ustalili, że autem podróżowało kilku młodzieńców z gminy Wojcieszków, którzy po zdarzeniu oddalili się w kierunku pobliskiego lasu.
Policjanci, razem z przybyłymi strażakami, sprawdzili okolice, ale nie natknęli się na żadnego z uczestników. W domu ustalonych osób, podróżujących samochodem, dowiedzieli się, że w aucie było 6 osób.
Ustalono również, że pojazdem kierował 18-latek z gminy Wojcieszków, który już wrócił do swego domu. Mężczyzna został zatrzymany. Po sprawdzeniu stanu trzeźwości okazało się, że miał on prawie 2 promile alkoholu w organizmie.
Pod działaniem alkoholu byli też pozostali podróżujący autem młodzieńcy.
Na szczęście okazało się, że nikt nie doznał w wyniku dachowania obrażeń ciała.
18-latkowi grozi do 2 lat pozbawienia wolności. Na co najmniej 3 lata straci również prawo jazdy, które uzyskał niespełna 2 miesiące temu.
źródło i fot. KPP Łuków