W dniu 11.10.2020 roku w Potoku-Stany odbędzie się uroczyste odsłonięcie i poświęcenie pierwszego pomnika upamiętniającego żołnierzy i konspiratorów Narodowych Sił Zbrojnych i Armii Krajowej zamordowanych w kwietniu 1944 r. za walkę o niepodległość Polski przez komunistów (tzw. mord w Puziowych Dołach).
Celem podjętych działań jest godne upamiętnienie żołnierzy podziemnego Wojsk Polskiego z AK i NSZ poległych za walkę o wolną i niepodległą RP oraz stworzenie miejsca, w którym lokalna społeczność z miejscowości Dąbrówka, Potok-Stany i Potok Wielki oraz rodziny zamordowanych będą mogły oddawać hołd swoim lokalnym Bohaterom, którzy nie mają nawet symbolicznego grobu i do tej pory rodzinom nie udało się odkryć miejsca ukrycia ich ciał.
***
Plan uroczystości:
11.00 – uroczysta msza św. w kościele pw. Wniebowzięcia NMP w Potok Stany
12.30 – uroczystość odsłonięcia pomnika upamiętniającego żołnierzy i konspiratorów NSZ i AK pomordowanych w Puziowych Dołach:
– odśpiewanie „Hymnu Rzeczypospolitej Polskiej”
– przemówienia okolicznościowe
– odsłonięcie i poświęcenie pomnika.
Budowę pomnika i uroczystość sfinansowali: Fundacja im. Kazimierza Wielkiego, Fundacja Agencji Rozwoju Przemysłu, Instytut Dziedzictwa Myśli Narodowej im. Romana Dmowskiego i Ignacego Jana Paderewskiego.
Wydarzenie bierze udział w Programie „Warto być Polakiem”, którego organizatorem jest Samorząd Województwa Lubelskiego.
***
Rys historyczny:
19 kwietnia 1944 r. w Puziowych Dołach doszło do mordu na mieszkańcach miejscowości Kolonia Potok-Stany, Potok-Stany i Dąbrówka. Mord ten został dokonany przez komunistów z AL. W feralny dzień ww. bandyci uwięzili 13 mężczyzn, których podejrzewali o sympatyzowanie z Armią Krajową i Narodowymi Siłami Zbrojnymi. Byli to ksiądz Aleksander Markiewicz – proboszcz parafii polskokatolickiej (tzw. narodowej) w Dąbrówce, Lucjan Duma, Piotr Kobylarz, Władysław Krzyżak, Stanisław Krzeszowski, Paweł Balawander, Józef Grzyb, Stanisław Gęborski, Adam Zioło, Adolf Zioło, Wacław Dyjewski, Franciszek Kania, Kazimierz Baran i Stanisław Siembida. Jeszcze w Dąbrówce rozstrzelano Kazimierza Barana i Józefa Grzyba, traktując ich jako tarcze strzeleckie, ale oddając strzały w taki sposób, żeby od razu nie zabić. Natomiast Stanisława Krzeszowskiego bandyci z AL zamordowali siekierą, odcinając nogi na pniaku.
Los pozostałych dokonał się w Puziowych Dołach, gdzie zamordowani zostali: Balawander Paweł, Duma Lucjan, Dyjewski Wacław, Gęborski Stanisław, Kania Franciszek, Kobylarz Piotr, Krzyżak Władysław, Markiewicz Aleksander, ks. Zioło Adam, Zioło Adolf. Szczególnie brutalnie AL-owcy potraktowali ks. Markiewicza, którego spalili żywcem po zakneblowaniu i przywiązaniu do drzewa, oraz Lucjana Dumę, którego rozerwali końmi. Ciała zamordowanych pierwotnie zakopano w miejscu kaźni w Puziowych Dołach. Jednak później bandyci z AL przenieśli je w nieznane do dziś miejsce. Ostatni żyjący morderca odmawia udzielenia informacji o miejscu ukrycia ciał.
Dla lokalnej społeczności niezmiernie ważne jest godne upamiętnienie tych żołnierzy i konspiratorów z NSZ i AK poprzez stworzenie miejsca pamięci, którego, pomimo upływu 75 lat od mordu, do tej pory się nie doczekali. Zaangażowanie pomordowanych w Puziowych Dołach w walkę o suwerenną Polskę, w ramach formacji wojskowych Polskiego Państwa Podziemnego, do tej pory nie zostało godnie upamiętnione.
info i grafika Fundacja im. Kazimierza Wielkiego