Dwaj mężczyźni wypatrzyli w domu na niezamieszkałej posesji węgiel. Wyposażeni w łopatę, taczkę i worki, próbowali skraść opał.
Policjanci z Puław zostali powiadomieni przez sąsiada, że z niezamieszkałego domu w gminie Wąwolnica dwaj mężczyźni wynoszą węgiel i ładują go na przyczepę samochodową.
Funkcjonariusze zastali na posesji dwóch mieszkańców gminy Garbów. 39 i 44-latek ładowali na przyczepkę węgiel, który wynieśli ze starego domu. Najpierw spakowali go do 28 worków, a następnie wywieźli taczką i umieścili go na przyczepce. W sumie ukradli blisko 800 kilogramów opału o szacunkowej wartości ponad 2600 złotych.
Mężczyźni trafili do policyjnego aresztu. Okazało się, że policjanci z Nalęczowa prowadzą też sprawę o wykroczenie polegające na kradzieży jabłek z tej samej posesji, do której doszło tam kilka dni wcześniej. Śledztwo wyjaśni, czy i jaki związek mają zatrzymani ze zniknięciem owoców.
W sprawie kradzieży węgla, mężczyźni usłyszeli zarzuty usiłowania kradzieży z włamaniem, za co grozi im kara pozbawienia wolności od roku do lat 10.
ZDJĘCIA:
źródło i fot. Policja Lubelska / KMP Puławy
Zobacz też:
Tragiczny wypadek podczas prac polowych. Nie żyje 48-letnia kobieta
Tragiczny wypadek podczas prac polowych. Nie żyje 48-letnia kobieta