W miejscowości Wierzchowiny, w powiecie krasnostawskim, kierowca opla na łuku drogi zjechał nagle na pobocze, wpadł do rowu, a następnie uderzył w drzewo. Rozbite auto stanęło w płomieniach.
Do wypadku doszło wczoraj, po godzinie 19, w miejscowości Wierzchowiny, w gminie Siennica Różana.
Policjanci otrzymali zgłoszenie, że pojazd marki Opel Astra rozbił się, po czym stanął w płomieniach, a trzech mężczyzn będących w środku, pieszo oddaliło się z miejsca wypadku.
Na miejsce natychmiast udał się patrol. Funkcjonariusze zatrzymali trzech mieszkańców Chełma, którzy podróżowali rozbitym autem. Jeden z nich w wyniku wypadku złamał rękę, pozostałych dwóch doznało ogólnych potłuczeń ciała.
Badanie trzeźwości wykazało, że wszyscy mężczyźni spożywali alkohol, przy czym dwóch z nich było w stanie nietrzeźwości.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca Astry nie dostosował prędkości jazdy do warunków panujących na drodze i na łuku jezdni zjechał na pobocze, wpadł do rowu i uderzył w drzewo. Po opuszczeniu pojazdu przez podróżujących, stanął on w płomieniach. Uczestnicy wypadku trafili do szpitala.
Mundurowi wyjaśniają wszelkie okoliczności i szczegóły zdarzenia oraz ustalają, kto był kierowcą rozbitego pojazdu.
info i fot. KPP Krasnystaw