Za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia odpowiadać będą trzej mieszkańcy Lublina w wieku 31, 37 i 50 lat. Mężczyźni najpierw z jednego ze sklepów chcieli ukraść towar. Kiedy w obronie mienia zareagowała ekspedientka złodzieje wrócili uzbrojeni w pistolet śrutowy. Wystraszona kobieta oddała im towar. Jeszcze tej samej nocy sprawcy zostali zatrzymani przez policyjnych wywiadowców.
Do rozboju doszło w miniony wtorek wieczorem. Do jednego ze sklepów przy Krakowskim Przedmieściu w Lublinie weszło dwóch młodych mężczyzn. Klienci chwilę „kręcili” się po sklepie. Ekspedientka zauważył, że mężczyźni wkładają do plecaka różne artykuły spożywcze i kosmetyki. Kiedy próbowali wyjść nie płacąc pracownica sklepu stanęła im na drodze. Kobiecie udało się wyrwać im plecak. Uciekając ze sklepu złodzieje zabrali z lady telefon komórkowy należący do sprzedawczyni.
Po kilku minutach sprawy wrócili, jeden z mężczyzn trzymał w reku broń i krzycząc „ to napad” zażądał wydania plecaka. Kobieta w obawie o własne zdrowie wydała towar. A kiedy napastnicy wyszli ze sklepu o zdarzeniu poinformowała Policję.
Policyjni wywiadowcy znając rysopisy napastników rozpoczęli poszukiwania. Jeszcze tej samej nocy sprawcy zostali zatrzymani. To trzej mieszkańcy Lublina w wieku 31, 37 i 50 lat. Przy młodszym z zatrzymanych policjanci odnaleźli pochodzące z kradzieży artykuły oraz broń śrutową. Wczoraj podejrzani doprowadzenia zostali do Prokuratury. Wobec 31-latka decyzją sądu zastosowano tymczasowy areszt na okres 3 miesięcy.
Za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności.
źródło: KWP Lublin (R.L.R)