Dzięki szybkiej wymianie informacji pomiędzy pracownikami miejskiego monitoringu i policjantami, zatrzymany został bezpośrednio po napadzie 64-latek, który zażądał od znajomego 20 złotych i kilkukrotnie ranił go nożem w głowę.
Do napaści doszło w piątek rano w Lublinie.
Pracownicy monitoringu miejskiego powiadomili policjantów o tym, że kamery miejskiego monitoringu, przy ulicy Królewskiej zarejestrowały brutalny atak przy użyciu noża. Sprawca odjechał miejskim autobusem. Na miejsce od razu skierowano najbliższe patrole, którym informacje o lokalizacji sprawcy oraz pokrzywdzonego na bieżąco przekazywali operatorzy monitoringu.
Szybko zatrzymano 64-letniego napastnika, który znajdował się pod widocznym działaniem alkoholu.
Okazało się, że sprawca, grożąc nożem, zażądał od swojego kolegi 20 złotych. Gdy 55-latek odmówił, został zaatakowany i kilkukrotnie raniony ostrzem w głowę.
Pokrzywdzony po zdarzeniu został przewieziony do szpitala, gdzie udzielono mu pomocy medycznej.
64-latek usłyszał zarzuty rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia w warunkach multirecydywy. Mężczyzna na wniosek policjantów i prokuratora, został doprowadzony do sądu, który zdecydował o tymczasowym aresztowaniu na 3 miesiące. Może spędzić w więzieniu ponad 20 lat.
UWAGA! Film zawiera przemoc
(źródło, wideo: Policja Lubelska / monitoring miejski Lublina)
Zobacz też:
Zderzenie busa ze skodą. 11 osób trafiło do szpitala [ZDJĘCIA]
Zderzenie busa ze skodą. 11 osób trafiło do szpitala [ZDJĘCIA]