Kierująca BMW podjęła manewr wyprzedzania ciągnika rolniczego w miejscu niedozwolonym w momencie, kiedy traktorzysta wykonywał manewr skrętu w lewo. W wyniku zderzenia pojazdów, BMW dachowało i zatrzymało się dopiero na przydrożnym polu.
Do groźnego wypadku doszło w sobotę w miejscowości Siemień, na drodze wojewódzkiej Parczew – Lubartów.
Jak ustalono wstępnie, kierująca pojazdem marki BMW wykonywała manewr wyprzedzania ciągnika rolniczego na skrzyżowaniu i przy podwójnej linii ciągłej, kiedy kierowca ciągnika marki Ursus akurat skręcał w lewo.
Doszło do zderzenia pojazdów, a jego siła była tak duża, że traktor został niemal przepołowiony. BMW natomiast dachowało i zatrzymało się dopiero na przydrożnym polu. 21-latka, która kierowała autem, z obrażeniami trafiła do szpitala na obserwację.
Kierujący ciągnikiem nie doniósł żadnych obrażeń, ale okazało się, że nie powinien on w ogóle wsiadać za kierownicę, bo nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami. Za to wykroczenie został ukarany mandatem w wysokości 500 złotych.
Badanie alkomatem wykazało, że uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi.
(info i fot. KWP Lublin)
Zobacz też:
Tragiczny wypadek. Zginął 24-letni motocyklista – ZDJĘCIA
LubieHrubie na Instagramie