Funkcjonariusze Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej oraz Policjanci z Sokołowa Podlaskiego, zlikwidowali dziuplę z kradzionymi autami. Odzyskano cztery luksusowe mercedesy kradzione w Polsce i w Niemczech. Łącznie ustalono, że znajdowały się tam aż 23 samochody skradzione na terenie Unii Europejskiej o wartości dwóch milionów złotych. Sprawa jest rozwojowa.
Funkcjonariusze Straży Granicznej i sokołowscy kryminalni, sprawdzali legalność samochodów, elementów karoserii, silników i wyposażenia znajdujących się na jednym z „autoszrotów” w Sokołowie Podlaskim. Łącznie ujawniono elementy z 23 pojazdów, głównie marki Mercedes, skradzionych na terenie Unii Europejskiej. Wśród skradzionych pojazdów są również Mini Cooper i Renault. Funkcjonariusze zabezpieczyli silniki, skrzynie biegów, elementy nadwozia oraz inne wyposażenie pojazdów. Już we wstępnych czynnościach potwierdzono, że w tej „dziupli” samochodowej znajdowały się dwa luksusowe, nieuszkodzone Mercedesy figurujące jako kradzione.
W czasie prowadzonej kontroli „autoszrotu” na jego teren wjechał Mercedes Vito Brabus, który mężczyzna przyprowadził z myjni, okazało się, że jest on także kradziony. Podobnie, kradziony okazał się inny Mercedes Vito znajdujący się na placu, który był częściowo rozebrany na elementy i w trakcie przebijania numerów. Auto pomimo, że nie nadawało się jeszcze do jazdy miało już wydany dowód i numer rejestracyjny i było w pełni (lecz oczywiście nielegalnie) dopuszczone do ruchu.
Źródło i fot: NOSG