Takie pytania zadałem trenerowi Ścieżek Biegowych w Lublinie, Hrubieszowianinowi z urodzenia Piotrowi Kitlińskiemu czy biegać amatorsko zimową porą i po co, tym bardziej, jeżeli jest tęgi mróz. Jak odpowiedział to poniżej?
Wywiad z Piotrem Kitlińskim
– trenerem Ścieżek Biegowych, mgr historii i nauczycielem dyplomowanym wychowania fizycznego oraz trenerem od ogólnorozwojówki młodzieżowych grup piłkarskich w Lublinie, byłym brązowym medalistą Mistrzostw Świata w Canicrossie (bieg z psem np. Haski) i Mistrzem Polski w tej dyscyplinie, jak i w biegu lekkoatletycznym na 1500 m, byłym kadrowiczem i reprezentantem Polski oraz MKS „Unia” w Hrubieszowie:
1. Panie trenerze, jest taka zima, jaka jest, biegać na dworze czy nie?
– Biegać, ale im zimniej tym wcześniej organizm powinien być przygotowany na zimno. Czyli przebywać przez kilka dni na mrozie. Oczywiście należy również dobrze się ubrać.
2. Czyli co nakładamy na stopy?
– Buty sportowe i skarpetki (czasami 2 pary lub specjalne termiczne).
3. Na nogach?
– Spodnie ortalionowe i getry zwykłe lub termiczne.
4. Tułów, tyle tam narządów?
– Od kiedy zacząłem biegać w sprzęcie NIKE nigdy więcej nie założę koszulki bawełnianej. Koszulka z serii FIT DRY powoduje, że jest ciepło. Pot, który musi pojawić się podczas wysiłku nie przylega do skóry tylko zostaje „przetransportowany” na zewnętrzną część koszulki. To jest komfort i zabezpieczenie. W podobnej technologii są bluzy z długim rękawem. Przy -15 stopniach zakładam takie dwie bluzy i obowiązkowo kurtka ortalionowa najlepiej FIT STORM.
5. Jak zabezpieczać szyję?
– Przy takim mrozie, jaki był bardzo sprawdza się komin, ale równie dobrze może być szalik czy kominiarka – taką, jaką zakłada się pod kask narciarski.
6. Co na głowę?
– Zdecydowanie czapka. Dobrze, gdyby była termiczna.
7. No a policzki, broda?
– Zakładając komin czy kominiarkę zabezpieczymy i te części ciała.
8. A jak ochronić dłonie?
– Rękawiczki. Przy bardzo dużym mrozie najlepiej bez palców.
9. A jak najlepiej oddychać i dlaczego?
– Podczas dużych mrozów, po pierwsze musimy uważać na szybkość biegu. Od tego zależy jak intensywnie oddychamy. Dlatego też powinno się biegać spokojnie i wolno, wtedy powietrze ma czas ogrzać się nim dostanie się do płuc. Pewną barierą ochronną jest wspomniany sprzęt tj. komin lub kominiarka, które zakrywają usta i nos przed zimnym powietrzem.
10. Przed II wojną biegali z chusteczką w zębach, czy to skuteczne?
– Tak długo to ja nie żyję i nie słyszałem o takich sposobach.
11. A jakieś kremy na twarz, usta, maści rozgrzewające?
– W poradnikach dla biegaczy bardzo polecane są kremy dla narciarzy. Trzeba zobaczyć opis kremu, gdzie przeczytamy czy jest przeznaczony do zabezpieczenia twarzy i innych części ciała narażonych na działanie zimna i słońca.
12. Co z jedzeniem i piciem w duży mróz, w domu, jak i w biegu?
– Nigdy w czasie mojego biegania nie jadam. Być może mam za krótkie dystanse do pokonania, ale obecnie nie polecałbym spożywać żadnych posiłków. Za zimno i niebezpiecznie. Obecnie, jako amator biegania w domu jem, to, na co mam ochotę, ale zawsze mam świadomość, że to, co zjem, to następnie jest moim paliwem do funkcjonowania w domu, pracy czy na treningu.
13. Czy rozmawiać w trakcie biegania, szczególnie pod wiatr?
– Kilkakrotnie przekonałem się, że mówienie podczas biegu przy minusowej temperaturze jest niebezpieczne. Prowadząc zajęcia na Ścieżkach Biegowych często rozmawiam z uczestnikami, opowiadając, doradzając. Niestety, przy dużym mrozie gardło czasem później boli.
14. Co zrobić z tempem biegu podczas mrozów czy pod wiatr, zwalniać, przyspieszać?
– Zwalniamy.
15. A długość dystansu skracać, wydłużać?
– Spokojnie możemy wydłużać.
16. Nie lepiej biegać w domu na ścieżce biegowej lub pokręcić na rowerku stacjonarnym?
– Każdy ruch jest dobry. Ja preferuję bieganie na dworze niezależnie od temperatury. Wiem, że paru uczestników Ścieżek Biegowych na okres zimy (niskich temperatur) wybiera bieżnię ruchomą. Nie chcą ryzykować.
17. A może przyjmować wielkie ilości witamin, inne wspomagania?
– Witaminy i odpowiednie jedzenie to podstawa dobrego funkcjonowania organizmu. W chwili, gdy czujemy, że coś jest nie tak powinno się zrobić morfologię i sprawdzić gdzie są braki, i uzupełniać zgodnie z zaleceniami.
18. Nooo …, A jednak się przeziębiło, to, co zrobić?
– Tu już rola lekarza. Trzeba być zdrowym, żeby bezpiecznie biegać.
19. A tak w ogóle to warto biegać?
* Jest wiele powodów by biegać. Tak piszą internauci:
> ZDROWIE I SIŁA biegając wzmacniamy serce, usprawniamy pracę płuc i krwioobiegu. Dzięki temu jesteśmy sprawniejsi, wytrzymalsi i zmniejszamy ryzyko chorób układu krążenia, na które umiera większość Polaków.
> WOLNOŚĆ Biegacz jest wolnym człowiekiem. Może oddawać się swojej pasji w towarzystwie, w samotności, o dowolnej porze dnia i nocy, w lesie i na ulicy. Może biegać tak szybko jak chce i tak daleko jak pragnie. Krótko mówiąc wybrał sport, który można uprawiać z intensywnością stosowną do wieku i możliwości.
> RADOŚĆ Badania wykazują, że bieganie jest wspaniałym środkiem antystresowym. W walce z początkami depresji wygrywa z lekarstwami w pigułkach. Biegający cieszą się większą energią, pewnością siebie i lepszym samopoczuciem.
> ZMIENISZ ROZMIAR UBRANIA I TO BEZ DIETY. Bieganie to jeden z najintensywniej spalających tłuszcz sportów, jakie można wybrać. Jest doskonałym składnikiem mądrego programu odchudzającego. Dodatkowo regularne bieganie skłania do zmiany diety na zróżnicowaną, bogatą w witaminy i mikroelementy a ubogą w zgubne dla Ciebie tłuszcze.
> ZAOSZCZĘDZISZ SPORO GROSZA Bieganie to prosty sport. Nie wymaga skomplikowanego sprzętu sportowego. Biegacz potrzebuje tylko bezpiecznej i wygodnej trasy w najbliższej okolicy oraz solidnej pary butów.
> ZNAJDZIESZ PRZYJACIÓŁ Okazuje się, że biegacze mają spore szanse by spotkać innych biegaczy na swojej trasie. Przeważnie są to ludzie bardzo otwarci, łatwo nawiązać z nimi kontakt. Wspólna pasja i doświadczenia łączą ich tak, że pierwszy raz spotkaną osobę często traktuje się jak starego druha. Zanikają różnice wieku.
> BIEGANIE TO SPORT NA CAŁE ŻYCIE. Biegają nastolatki i siedemdziesięciolatki. Wiek nie ma znaczenia. Nie ma znaczenia również sylwetka. Biegać może niski i wysoki, gruby i chudy. W bieganiu liczy się umiejętne dozowanie wysiłku.
> TWÓJ NASTĘPNY TEST NA INTELIGENCJĘ WYPADNIE DUŻO LEPIEJ Systematyczne ćwiczenia aerobowe poprawiają pamięć i wzbogacają wyobraźnię. Dzięki temu możesz być sprytniejszy, a na pewno bardziej twórczy. Okazuje się, że osoby, które nie boją się wysiłku fizycznego rozwijają także swoją sferę umysłową. Bardziej dbają o odpowiednie odżywianie, starają się poprawić swój tryb życia, zmniejszają ilość pochłanianego alkoholu i innych używek, lepiej śpią.
> BIEGANIE TO EFEKTYWNY TRENING. Jednym z fenomenów biegania są postępy, jakich można dokonać. Zdyszany po stu metrach truchtu osobnik pokonuje pierwszy kilometr, pięć, dziesięć… biega coraz szybciej i coraz dalej. Nie dowiesz się jak wielką satysfakcję daje łamanie własnych barier dopóki tego nie posmakujesz!
> STANIESZ SIĘ WSPANIAŁYM PRZYKŁADEM DLA INNYCH.
20. A może bieganie zastąpić sportami zimowymi, narty, łyżwy, sanki itp. lub pograć na sali?
– Gdy mamy konkretny cel w bieganiu to bieganie jest niezbędne. Inne sporty służą, jako urozmaicenie. Inna sprawa, gdy chcemy być ogólnie sprawni. Nie mamy celu biegowego. Wtedy każdy sport jest dobry.
21. Najlepiej ostatni posiłek przed bieganiem należy spożyć?
– Po lekkim śniadaniu to nawet 30 minut, po obiedzie 2 godziny to minimum.
22. A po bieganiu, kiedy jeść, pić?
– Ja jak jestem głodny, to jem od razu. Byle z głową tzn. nie najeść się do syta. Picie to, co innego. Wodę trzeba uzupełniać na bieżąco. Lepiej jest małymi ilościami, ale częściej np. po 250 ml. co pół godziny, niż 2 litry za jednym razem.
23. A co z kąpielą po treningu na siarczystym mrozie?
– Dla odważnych. Ja nie stosuję, odczekuję i dopiero pod prysznic.
24. Jak się ubrać np. tuż po treningu, ponieważ trzeba iść do do
mu lub do szkoły, pracy?
– Odpowiednio się zabezpieczyć, zwłaszcza głowę.
25. Co z dziecięcym bieganiem czy kilkunastoletnimi osobami przy takiej jak obecnie aurze?
– Nie polecam, – 5 stopni, to maksymalna bariera.
26. Co z siusianiem na dużym mrozie?
– Ja nie ryzykuję, ale jak ktoś musi to niech próbuje przeżyć i robić to z wiatrem, za jakąś ochroną.
27. A nie lepiej na rozgrzewkę walnąć „setkę” lub „dwie” i dopiero pójść pobiegać?
– Głupie pytanie, nie dla prawdziwych sportowców!
***
Przepytał – mak
Na zdjęciu – Piotr Kitliński w 2011 roku.