6 maja w Puławach w ramach Grand Prix Polski Środkowo – Wschodniej rozegrano najstarsze w województwie lubelskim międzynarodowe biegi uliczno – przełajowe o „Błękitną Wstęgę Wisły”. Uczestniczyli w nich również hrubieszowscy biegacze i biegaczki.
br />W biegach głównych kobiety miały do pokonania 4 km., a mężczyźni 8 km..
Wśród kobiet wygrała Małgorzata Żółkiewska UREN Łaszczów, natomiast Małgorzata Muzyczuk reprezentująca szkołę, w której uczy (ZS nr 4 w Hrubieszowie) dobiegła na 5 pozycji. Dodatkowo organizatorzy wręczyli p. Małgorzacie puchar za zwycięstwo wśród biegnących nauczycielek.
U mężczyzn najszybszy był Aleksander Gołownicki z Kowla na Ukrainie, nasz Artur Jabłoński zajął 5 lokatę, a Mateusz Markiewicz (obaj Unia) 8-mą, ten drugi wygrał swoją kategorię wiekową do lat 19-tu, a Jabłoński był 2-gi w kat. 20-29 lat. Najstarszym uczestnikiem biegu był 72 – letni Feliks Pokojski z Nowego Miasta Lubawskiego.
Doskonale w biegach młodzieżowych spisuje się Łukasz Krakowiak z ZS nr 3 w Hrubieszowie, którego do treningów namówił nauczyciel wf tej szkoły p. Mirosław Dziemiach. Łukasz trzeci raz z rzędu pokonał wszystkich rywali w roczniku 1988/89 na dystansie 2000 m., wśród dziewcząt w roczniku 1994/95 na 800 m. 2 miejsce zajęła Anita Hojda z SP nr 2 w Hrubieszowie, a u dziewcząt z roczników 1992/93 Majka Hojda z Gim nr 2 w Hrubieszowie wywalczyła 3 miejsce na podium na dyst. 1200 m.
Świetnie spisali się też w tych biegach wnukowie autora tego opracowania zajmując 2 miejsca. Michał Kitliński na 400 m. w roczniku 1998/99, natomiast debiutujący w biegach niespełna 3-letni Bartosz wśród „Śpiochów” (4 lata i młodsi) na 200 m. Ten ostatni tak ostro wystartował, że padł na żużel, ździerając kolana i łokieć, ale szybko poderwał się i pobiegł w kierunku mety. Brawo!
UWAGA ! – 20 maja 2007 r. (niedziela) koło Hrubieszowskiego Domu Kultury odbędą się ulicami naszego miasta Biegi Herbowe – dla dorosłych, młodzieży i dzieci, czas najwyższy zacząć przygotowania !!!
Opracował – mak
Na zdj. medal Błękitnej Wstęgi Wisły 3 V 2007 r. Bartosza Kitlińskiego.
