22 listopada 2024

Niezwykły duet! Artur Kern i Artur Jabłoński wygrywają City Trail

W sobotę 28.11.2015 r. w Lublinie, w niedzielę w 29.11.2015 r. w Warszawie odbyły się drugie biegi w ramach rywalizacji przełajowej City Trail, w których doskonale spisała się dwójka naszych eksportowych zawodników, ponieważ Artur Kern wygrał w Lublinie a Artur Jabłoński w Warszawie i jak tu się nie cieszyć? Gratulacje!

Reklamy


City Trail – 28.11.2015 r. Lublin

Dystans 5 km przełaj

Reklamy


1. Artur Kern Hrubieszów/Perfect Runner Lublin 15:36 – rekord trasy

2. Rafał Buczak Zamość 15:45,

Reklamy

3. Jarosław Stec Biłgoraj 16:12

4. Damian Jastrzębski Chodel 16:43

5. Szymanowski Przemysl;aw Końskie 16:59

6. Bednarz Cezary Świdnik 17:13

 

Kobiety

1. Joanna Wasilewska Biłgoraj 18:59

2. Julia Pleskaczyńska Lublin 19:28,

3. Monika Kosz Rejowiec Fabryczny 20:00

4. Maria Pytel Starachowice 20:12

5. Dorota Jagieło – Mróz Biłgoraj 20:13

6. Siembieda Małgorzata Ulanów 20:13


Pełny komunikat – Bieg 2 28.11.2015 Lublin – Bieg główny


Ze strony – City Trail – Lublin

Artur Kern i Joanna Wasilewska – te nazwiska są na Lubelszczyźnie doskonale znane! W sobotnim biegu padały wielokrotnie, bo zawodnik pochodzący z Hrubieszowa i biegaczka z Biłgoraja zwyciężyli w drugim biegu organizowanym nad Zalewem Zemborzyckim. Cieszymy się, że udało się poprawić rekord frekwencji – linię mety minęło 311 osób. W CITY TRAIL Junior wystartowało ponad 60 biegaczy.

Wynik Artura Kerna to 15:36. Jest to rekord trasy. Dzisiejsze warunki na trasie były bardzo dobre. Co prawda przez 4 km nie forsowałem tempa, to rywale je dyktowali, ale kiedy postanowiłem przyspieszyć, przyszło mi to bardzo łatwo, a to oznacza, że podłoże dziś sprzyjało szybkiemu bieganiu – mówił na mecie Artur Kern. – Aktualnie kończę roztrenowanie i zaczynam przygotowania do kolejnego sezonu. W planie mam start w szybkim maratonie. Kusi mnie też Wings For Life, ale nie w Polsce.

Warto podkreślić wysoki poziom kobiecej szerokiej czołówki dzisiejszego biegu. Pierwsza ósemka uzyskała wyniki poniżej 21 minut.

Przypomnijmy, że cykl CITY TRAIL od pierwszej edycji wspiera Miasto Lublin. W sezonie odbędą się jeszcze cztery imprezy w Lublinie. Najbliższa 19 grudnia, a kolejne: 23 stycznia 2016 r., 20 lutego i zakończenie – 19 marca. Aby zostać sklasyfikowanym, otrzymać pamiątkowy medal i walczyć o nagrody należy pobiec, w co najmniej czterech biegach.


Na facebooku – Artur Kern Powrót na trasę City Trail w wielkim stylu

Po wpadce na poprzednim biegu (mak – czołówka biegu, w tym Artur zmyliła trasę), tym razem przeanalizowałem dokładnie trasę biegu i już na starcie wiedziałem, że zwycięzca może być tylko jeden ( mak – jeżeli ktoś pomyśli, że Artur kogoś lekceważy, to ja mu powiem, chcesz wygrać, to tak masz myśleć, jeżeli masz obawy, to już przegrałeś!!!). Warunki na trasie były dziś wyśmienite. Podłoże suche i twarde oraz brak wiatru zapowiadały szybkie ściganie. Młodsi koledzy narzucili mocne tempo od początku. Ja natomiast spokojnie kontrolowałem sytuację i tuż po minięciu tabliczki oznaczającej 4 km mocno zaatakowałem. Ostatni kilometr przebiegłem grubo poniżej 3 min meldując się na mecie z czasem 15:36. Przy okazji zniszczyłem swój własny rekord trasy aż o 9 sekund. Aktualna dyspozycja startowa cieszy, zwłaszcza, że jestem po 3 tyg. roztrenowania. Nowy, lepszy sezon czas zacząć!


Artur Jabłoński:

Na linii startu nie czułem się faworytem, bo stawiło się dużo mocnych zawodników. Zresztą spiker wymieniając nazwiska owych faworytów, chyba nawet o mnie nie wspomniał…Jeśli chodzi o przebieg rywalizacji, to nie chciałem już na samym początku wychylać nosa, sądząc, że chłopaki od razu narzucą mordercze tempo. Zależało mi na tym, żeby jak najdłużej utrzymać z nimi kontakt, więc od startu biegłem za czołówką biegu. I właściwie… nie bardzo rozumiałem, co się dzieje, bo biegło mi się bardzo komfortowo i nie wiedziałem, czy jestem tak mocny, czy to tempo biegu jest takie wolne. Ale po pierwszym kilometrze zorientowałem się, że chodzi o to drugie, bo 3:17 min/km, to raczej nie było zawrotne tempo. Zdecydowałem się trochę zwiększyć obroty i poprowadzić kolegów. Szybkość wzrosła do ok. 3:00/km, Osiągając okolice2,5 km, poczułem pierwsze oznaki zmęczenia, musiałem zwolnić i od razu zostałem wyminięty przez Jakuba Pudełko i Piotra Milewczyka. Dalej już biegłem posłusznie na ich plecach i tak naprawdę trochę się oszczędzałem. Czekałem na finisz, który był dla mnie dużą niewiadomą, bo nie dysponuję teraz specjalnie imponującym przyspieszeniem. Udało się jednak mocno zafiniszować na ostatnich 300 m i nieznacznie wygrać z Piotrem. W następnych biegach nadal chciałbym być górą, ale już wiem, że to nie będzie wcale łatwe W tym roku trasa jest nieco inna niż ta zeszłoroczna. Uważam, że jest trochę szybsza i przy dobrej dyspozycji i dobrych warunkach można nawet złamać na niej 15 min – może kiedyś przyjdzie taki moment, że mi się uda taka sztuka. Pozdrawiam czytelników lubiehrubie i redakcję!



***


City Trail Warszawa 29.11.2015 r.

dystans – 5 km przełaj


Mężczyźni

1. Artur Jabłoński Horodło/Warszawa 15:34

2. Mielewczyk Piotr Lębork 15:35

3. Pudełko Jakub Piaseczno 15:41

4. Nagórek Marcin Agros Zamość 15:47

5. Mikołaj Raczyński Bydgoszcz 16:21

6. Baran Mateusz Warszawa 16:22

Bieg ukończył0 668 osób.


Artur Jabłoński tydzień wcześniej też wygrał bieg

22.11.2015 r. w Warszawie odbył się X Jubileuszowy Bieg Entre na dystansie 10 km, wygrał go Artur Jabłoński Dream Rum Warszawa/Horodło w 32:05 min przed Jakubem Pudełko Warszawa 32:18 i Sebastianem Polakiem Warszawa 32:58.


 

Opracował – mak

Foto – City Trail