Czego spodziewają się kibice Padwy Zamość w ostatnim domowym meczu w sezonie 2018/2019? Przede wszystkim czekają na zwycięstwo z ROKiS Radzymin, na dodatek odniesione w dobrym stylu. Zawodnicy trenera Marcina Czerwonki są to winni swoim sympatykom, którzy przez całe rozgrywki stworzyli niesamowity klimat w hali OSiR.
Zawodnicy trenera Marcina Czerwonki mają do rozegrania jeszcze dwa spotkania, ale już w najbliższą sobotę dojdzie do ostatniego starcia w hali OSiR. W tym momencie wrażliwszym sympatykom piłki ręcznej może zakręcić się łza w oku, ponieważ następna okazja do przeżywania sportowych emocji nadarzy się dopiero pod koniec września. Wtedy ruszą nowe rozgrywki. A będzie za czym tęsknić, ponieważ pod względem atmosfery na meczach zamojski klub plasuje się w ścisłej krajowej czołówce i to bez względu na klasę rozgrywkową.
W dotychczasowych dziesięciu domowych spotkaniach poczynaniom zawodników przyglądało się łącznie ponad 8000 kibiców.
– Jestem przekonany, że gdyby hala w Zamościu była większa, to i w tym przypadku udałoby się nam zapełnić trybuny. Zamojscy kibice przekonali się do piłki ręcznej, spodobała się im rodzinna atmosfera na naszych meczach. A takiego hałasu, jaki panował podczas meczu z PWSZ Tarnów, nie było jeszcze w tej hali – mówi Szymon Fugiel, kapitan Padwy.
W sobotę do Zamościa przyjedzie inny beniaminek pierwszej ligi, ROKiS Radzymin. W odróżnieniu od zamościan, zawodnicy z Mazowsza nie mogą mówić o udanej przygodzie z zapleczem PGNiG Superligi. Podopieczni trenera Witolda Rzepki, podobnie jak nasi szczypiorniści, celowali w zapewnienie sobie utrzymania na tym szczeblu rozgrywek, ale zadanie okazało się ponad ich siły. Dlatego tym bardziej należy docenić osiągnięcie naszej ekipy.
– To, że gramy z drużyną, która pogodziła się już ze spadkiem, nie oznacza, że czeka nas łatwa spacerek. Przekonaliśmy się o tym na własnej skórze w grudniu w Radzyminie. Mieliśmy inicjatywę praktycznie przez całe spotkanie, ale w końcówce zdrzemnęliśmy się i rywale zdołali doprowadzić do remisu. Myślę, że to nie może się powtórzyć. Nie możemy sprawić zawodu naszym kibicom – powiedział Marcin Czerwonka, trener Padwy.
Bilety na to spotkanie w cenach: 18 zł (trybuna główna), 12 zł (normalny), 6 zł (ulgowy) są dostępne w recepcji hali OSiR Zamość.
Serdecznie zapraszamy na pożegnanie ligi w Zamościu. Po zakończeniu spotkania przygotowaliśmy kilka niespodzianek dla naszych kibiców, m.in. zabawy dla dzieci, a także pyszny poczęstunek. Podziękujemy również za wsparcie naszym sponsorom. Wszyscy przecież GRAMY RAZEM DLA ZAMOŚCIA.
Piotr Orzechowski / MKS Padwa Zamość
Fot. Kazimierz Chmiel