26 kwietnia 2024

Puchar Starosty dla Kryształu

HrubieszówNieledew

W sobotę 8 sierpnia na stadionie w Nieledwi został rozegnany finał Pucharu Starostów, w którym zmierzyły się drużyny Płomienia/Spartan Nieledew i Kryształu Werbkowice. Zwycięstwo w finale drużynie z Werbkowic zapewnił Mariusz Kycko, strzelec jedynej bramki w tym spotkaniu.

***

Płomień/Spartan Nieledew – Kryształ Werbkowice 0-1 (0-0)

Płomień:
Koszel – Kondratiuk, Łysiak, Bobak (Poterucha), Szopiński, Pilarczyk, Maciejewski, Całka, Bednarczuk, Kopczyński Grzegorz, Kopczyński Jakub (Bogucki).

Kryształ:
Suchodolski – Juszczuk, Krupa (Śmiałko), Flejszer (Szczyrba), Musiał Paweł, Janda, Czerniak, Kycko Ireneusz, Musiał Piotr, Kycko Mariusz (Łazorczyk), Reszczyński Bartłomiej.

Bramki: Kycko Mariusz (71’)

Sędziowali: Burak, Lipczuk, Tucki.

***

Kryształ Werbkowice wygrywając 1-0 z Płomieniem/Spartan Nieledew został pierwszym triumfatorem Pucharu Starosty Powiatu Hrubieszowskiego. Pucharowe spotkanie zostało rozegrane na stadionie w Nieledwi, gdzie na co dzień swoje mecze rozgrywa Płomień.

Początek meczu należał do gospodarzy, którzy już w pierwszym minutach poważnie zagrozili bramce strzeżonej przez Suchodolskiego. W 5 minucie meczu rzut wolny wykonywał Bednarczuk, silne uderzenie i piłka minimalnie minęła okienko bramki Kryształu. Chwilę później ładnie prawa strona boiska przedzierał się Całka, po minięciu dwóch rywali centruje w pole karne, tam minimalnie z futbolówką minął się Maciejewski. W końcu do głosu dochodzi drużyna prowadzoną przez Janusza Grulę, która w odpowiedzi przeprowadza szybką akcję lewą stroną boiska, zagranie w pole karne do Jandy, który z bliskiej odległości trafia wprost w bramkarza Płomienia Koszela.

19 minuta i znów groźnie atakują gospodarze, ponowie w pole karne dośrodkowuje Całka, do lecącej piłki próbował wychodzić Suchodolski, jednak nie zdołał jej złapać i dość niespodziewanie piłka spada wprost pod nogi napastnika Płomienia, który oddaje natychmiastowy strzał jednak niecelny. Płomień dążył do objęcia prowadzenia w meczu, jednak czynił to nieskutecznie m. in. dwa razy groźnie strzelał Daniel Maciejewski, za pierwszym razem piłka po rykoszecie wyszła poza boisko, w drugim zaś przypadku po dwójkowej akcji z Łysiakiem silny strzał obronił Suchodolski.

Groźnie strzelali również zawodnicy Kryształu, m.in. Czarnecki, który minimalnie posłał futbolówkę nad bramką gospodarzy. Idealną sytuację na strzelenie gola zawodnicy z Werbkowic mieli kilka minut później, kiedy to po szybkiej akcji w dogodnej pozycji strzeleckiej znalazł się Mariusz Kycko, jednak po jego uderzeniu piłka trafiła wprost bramkarza.

Na dwie minuty przed końcem pierwszej połowy swoją szansę na zdobycie gola miał Wojciech Łysiak – kapitan drużyny z Nieledwi. Po jego uderzeniu piłka minimalnie przeleciała obok słupka bramki Kryształu.

Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem, jednak kibice zgromadzeni tego dnia na stadionie w Nieledwi nie mieli prawa się nudzić – oba zespoły stworzyły wiele ciekawych sytuacji tocząc na boisku wyrównaną walkę.

Druga połowa zaczęła się od mocnego uderzenia Kryształu. W idealniej sytuacji znalazła się Mariusz Kycko, ale fatalnie przestrzelił. Kryształ nie zwalniał tępa i wciąż atakował – tym razem dośrodkowanie w pole karne z prawej strony i nieczyste uderzenia głową napastnika z Werbkowic spowodowało, że piłka przeleciała obok bramki. Kolejna akcja Kryształu, tym razem lewa stroną boiska, doskonale obrońcom urwał się Bartosz Reszczyński, który wychodząc sam na sam z bramkarzem zdecydował się chyba na zbyt wczesny strzał, po którym piłka minęła prawy słupek braki strzeżonej przez Koszela.

W końcu w 71 minucie Kryształ obejmuje prowadzenie. W zamieszaniu, w polu karnym najlepiej odnalazł się Mariusz Kycko – jego pierwszy strzał zdołał obronić Koszel, jednak przy dobitce tego samego zawodnika był już bez szans. Tym samym Kycko zrehabilitował się za dwie poprzednio zmarnowane sytuacje. Kryształ zasłużenie objął prowadzanie w tym meczu, dominując w drugiej odsłonie nad rywalami, szczególnie pod względem wytrzymałościowym.

Stracona bramka podziałała mobilizująco na gospodarzy, którzy dwa razy bardzo groźnie uderzali na bramkę Kryształu. Za każdym razem efektownie bronił Suchodolski, potwierdzając tym samym swoją wysoka klasę i umiejętności bramkarskie. „Gdyby nie ten bramkarz to byśmy już prowadzili” – krzyczeli z trybun zawiedzeni kibice Płomienia.

Na dwa groźne strzały Płomienia Kryształ odpowiada dwoma groźnymi akcjami, najpierw przy pierwszej dobrze broni Koszel, natomiast przy drugiej akcji piłka przeleciała obok bramki.

W 85 minucie meczu arbiter prowadzący to spotkanie musiał sięgnąć po czerwona kartę, którą został ukarany Bartłomiej Reszczyński. Niesportowe zachowanie na boisku oraz niecenzuralne słowa młodego zawodnika spowodowały, że musiał przedwcześnie opuścić plac gry. W końcówce meczu Płomień, grając w przewadze dążył do wyrównania – groźną akcję zainicjował Maciejewski i ten sam zawodnik ją zakończył oddając silne uderzenie, piłka jednak minimalnie minęła bramkę Kryształu.

To była ostania akacja w tym meczu, po której sędzia główny zakończył mecz finałowy.

Zwyciężył Kryształ Werbkowice, który na końcowy korzystny rezultat musiał się sporo napracować. Płomień w pierwszej połowie, a zwłaszcza na jej początku nawet dominował. W drugiej odsłonie lepiej prezentowali się goście, jak już wcześniej wspomniałem drużyna Janusza Gruli była lepiej przygotowana wytrzymałościowo do tego spotkania. Mimo silnego przeciwnika, zawodnicy z Nieledwi dzielnie walczyli o każdą piłkę, były sytuacje, po których mogły paść bramki, ale zabrakło piłkarskiego szczęścia. Kryształ na tydzień przed inauguracją ligi kadrowo prezentuje się bardzo okazale, silny zespół, z którym problemy w lidze zapewnie będzie miała niejedna drużyna.

Na koniec miły akcent, który zawsze towarzyszy tego typu spotkaniom – prezes ZOZPN Stanisław Pryciuk wraz z wicestarostą powiatu hrubieszowskiego Leszkiem Czerwonką nagrodzili obie drużyny pamiątkowymi pucharami oraz kompletem strojów piłkarskich.

Tekst i foto – Józek

Zdjęcia »

***

Rezultaty innych finałów:

Powiat zamojski
Roztocze Szczebrzeszyn – Delta Nielisz 5:1

Powiat biłgorajski
Metalowiec Goraj – Olimpiakos Tarnogród 2:0

Powiat tomaszowski
GLKS „Granica” Lubycza Królewska – ŁKS „Korona” Łaszczów 1:1 (1:0) po dogr. 1:2

***

I kolejka Klasy Okręgowej

15/16 sierpnia 2009 r.

KS „Tur” Turobin – MLKS „Kryształ” Werbkowice
GLKS „Omega” Stary Zamość – MKS „Unia” Hrubieszów
GLKS „Płomień-Spartan” Nieledew -GKS „Ostoja” Skierbieszów
LZS „Tanew” Majdan Stary – LKS „Olimpiakos” Tarnogród
LKS „Cosmos” Józefów – MPKS „Nord 98” Wysokie
GLKS „Granica” Lubycza Królewska – SP „Victoria” Łukowa/Chmielek
TKS „Huczwa” Tyszowce – GKS „Sparta” Wożuczyn
ŁKS „Korona” Łaszczów – GLKS „Echo” Zawada

***

Komunikat w sprawie młodzieżowców

Zamojski Okręgowy Związek Piłki Nożnej informuje, że dnia 30 lipca 2009 roku Komisja ds. Nagłych PZPN podjęła Uchwałę zmiany wieku młodzieżowca. Za młodzieżowca w sezonie 2009/2010 uważa się zawodnika, który w momencie rozpoczęcia sezonu w danej klasie rozgrywkowej nie ukończył 23 roku życia. Powyższa Uchwała obowiązuje, we wszystkich klasach rozgrywkowych w których jest obowiązek uczestniczenia zawodników młodzieżowych ( w rozgrywkach prowadzonych przez ZOZPN Kl. „O” i Kl. „A” ).

Przykład:
Rozpoczęcie sezonu rozgrywkowego w ZOZPN o Mistrzostwo Kl. „O” – 15/16 sierpnia 2009 r., zawodnicy, którzy ukończyli 23 rok życia przed tą datą, nie mogą być traktowani jako zawodnicy o statusie młodzieżowca.

Opracował – mak

Hrubieszow LubieHrubie 2009