22 grudnia 2024

Rafał Fedaczyński powołany na I Drużynowe Mistrzostwa Świata w chodzie sportowym!

Na podstawie tegorocznych wyników trenerzy kadry Polski ustalili składy na I Drużynowe Mistrzostwa Świata w chodzie sportowym i miło nam jest przekazać informację, że na dystansie 20 km nasz kraj będzie reprezentował Rafał Fedaczyński w latach 1992 – kwiecień 2008 zawodnik Unii Hrubieszów, a od marca 2016 r. AZS UMCS w Lublinie. Jak dotychczas Rafał startował we wszystkich najważniejszych imprezach Świata, Europy i Polski, ten udział pozwala mu dalej pisać historię, bo te Mistrzostwa są pierwsze.

Reklamy

 

Pierwsze IAAF Drużynowe Mistrzostwa Świata w Chodzie Sportowym  odbędą się 7 i 8 maja 2016 r. w Rzymie. Start Rafała Fedaczyńskiego na dystansie 20 km nastąpi pierwszego dnia zawodów późnym popołudniem. Ten dwukrotny Olimpijczyk i z minimum do Rio 2016 jest gotowy psychicznie oraz fizycznie do startu. Ma zamiar walczyć o jak najlepszą pozycję indywidualnie, aby uplasować się w klasyfikacji drużynowej jak najwyżej. Ma również głęboką nadzieję, iż w Rzymie zrobi minimum PZLA (bo IAAF już ma) na Igrzyska Olimpijskie w Rio de Janeiro na dystansie 20 km, a jeżeli się nie uda, bo jest ostra kontrola techniki przez sędziów, to jeszcze będzie szansa podczas Mistrzostw Polski na tym dystansie.


Reprezentacja kraju na dystans 20 kilometrów:

Reklamy

1. Rafał Augustyn LKS Stal Mielec

2. Rafał Fedaczyński  AZS UMCS Lublin

Reklamy

3. Jakub Jelonek KS AZS AWF Kraków

4. Dawid Tomala AZS-AWF Katowice

Pełna – Reprezentacja Polski:


***

 

Rozmowa z Rafałem Fedaczyńskim

 

Czym dla Ciebie jest powołanie do reprezentacji Polski na I Drużynowe Mistrzostwa Świata?

Jest to ogromne wyróżnienie, ponieważ jest to dla mnie kawałek historii LA. Nie każdy ma okazję wystartować na Pierwszych Mistrzostwach Świata w chodzie sportowym w barwach swojego kraju. Mam ogromną motywację do działania, ponieważ jest to rok olimpijski.

 

Reprezentowałeś nasz kraj na najważniejszych imprezach Świata i Europy, którą postawisz na 1 miejscu?

Jak do tej pory, dla mnie najważniejszym startem był start na Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie. Nie tylko ze względu na zajęte tam miejsce (8 – 50km), ale również za niesamowite przeżycia podczas ceremonii otwarcia, które na lata pozostają w pamięci.

 

Byłeś już wicemistrzem Pucharu Świata w Barcelonie, co wówczas czułeś, kiedy stałeś na podium?

Wicemistrzostwo Pucharu Świata było przeżyciem bardzo pozytywnym i emocjonalnym. Zapracowaliśmy na nie, jako drużyna. Chciałbym to powtórzyć.

 

Na co liczycie na wspomnianych zawodach i Ty indywidualnie?

Za kolegów nie mogę się wypowiadać. Z pewnością dołożę wszelkich starań, abyśmy ponownie stanęli na podium. Ja ze swojej strony liczę na wysokie miejsce. Dodatkowo priorytetem jest minimum PZLA na dystansie 20 km (1:21).

 

Być reprezentantem Polski to…

… jest to ogromne wyróżnienie. Jednak jest to wyróżnienie poparte naszą ciężką pracą i wyrzeczeniami, więc tym bardziej cenne.

 

Czy będzie czas na zobaczenie, co nie, co „Wiecznego Miasta” Rzym?

Priorytetem są zawody. Jednak, jeżeli po starcie będę miał czas i siły, to z pewnością wybiorę się na zwiedzanie zarówno Rzymu, jak i Watykanu.

 

Ostatnio w Lublinie, jako uczestnik wszystkich najważniejszych zawodów Świata i Europy byłeś honorowym gościem zawodów dla młodzieży, jakie wrażenia?

Ciężko powiedzieć, ponieważ byłem na otwarciu zawodów i nie było tak naprawdę, kiedy porozmawiać z młodzieżą, ale będzie jeszcze okazja. Powiedziałem kilka słów na temat ciężkiej pracy treningowej, motywacji i poświęceniu, jakie trzeba włożyć w trening oraz w trakcie zawodów. Takie spotkania moim zdaniem dają bardzo dużo, nawet, jak jednego dzieciaka przekonam do uprawiania sportu, to warto.

Pamiętamjak na mnie wpływały takie spotkania a także opowieści trenera o innych wielkich sportowcach, do dziś pamiętam, jak właśnie Pan, jako mój wówczas trener opowiadał karierę np. Mistrza Olimpijskiego w pchnięciu kulą Pana Władysława Komara, jak tragicznie zginął w samochodowym wypadku, na dodatek z drugim Mistrzem i Vice Mistrzem Olimpijskim Tadeuszem Ślusarskim, a cała opowieść była wysłuchana, co dobrze pamiętam na moim pierwszym obozie sportowym w Koszycach w 1998 roku.

 

Dzięki i powodzenia!

 

***

 

Moim zdaniem trzy najważniejsze osiągnięcia Rafał Fedaczyńskiego…

– 8 miejsce na Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie 2008

– Srebrny medalista Pucharu Świata drużynowo La Coruna 2006

– Czterokrotny Mistrz Polski (1x – 20 km i 3x – 50km)


Rekordy życiowe

chód na 5000 m – 19:19,02 (2011) – 7. wynik w historii polskiej la

chód na 10 km – 39:33  (2010) – 5. wynik w historii polskiej la

chód na 20 km – 1:20:18 (2014) – 3. wynik w historii polskiej la

chód na 50 km – 3:46:05 (2011) – 7. wynik w historii polskiej la

 


Opracował – mak

Foto – archiwum R. Fedaczyńskiego