19 kwietnia 2024

Ruch 2-1 Unia (sparing)

HrubieszówIzbica

Spotkanie kontrolne obu drużynom przyszło rozgrywać w bardzo trudnych warunkach. Duża warstwa mokrego śniegu uniemożliwiła swobodne rozgrywanie piłki, przez co mecz stracił na atrakcyjności.

***

Ruch Izbica – Unia Hrubieszów 2:1 (2:1)

Ruch:
Bodio, Kita K., Janeczek, Pawelec, Nizioł, Błaszczak, Wójciuk, Antoniak, Chmilewski, Iracki, Rycyk, po przerwie grali: Marek, Szewczyk, Strokin, Kita D., Iwaszkiewicz.

Unia:
Płędowski, Ślązak, Baran, Kalacinski, Rezler, Czyrka, Bednarek, Pędzik, Nowak, Otręba, Doroszczuk, po przerwie grali: Kozicki, Barszczewski, Grzeszczuk, Skrzyński, Wawryszyn, Koszyniuk.

Bramki: Chmielewski, Iracki (Ruch) – Doroszczuk (Unia).

***

Spotkanie kontrolne obu drużynom przyszło rozgrywać w bardzo trudnych warunkach. Duża warstwa mokrego śniegu uniemożliwiła swobodne rozgrywanie piłki, przez co mecz stracił na atrakcyjności. Pierwsza połowa była zdecydowanie lepsza od drugiej oba zespoły stworzyły kilka akcji podbramkowym, które znalazły odzwierciedlenie w postaci zdobytych goli. Pierwszą bramkę w meczu straciła Unia – powoli to staje się już tradycją, kiedy to w spotkaniach kontrolnych przeciwnik, jako pierwszy zdobywa bramkę. Akcję prawą stroną boiska przeprowadzają gospodarze dokładne dośrodkowanie w pole karne i niepilnowany przez nikogo Chmielewski celnym strzałem zdobywa gola – 1-0 dla Ruchu. Odpowiedz Unii nadeszła natychmiastowo kombinacyjna akcja i sam na sam z bramkarzem znalazł się Doroszczuk, który bez żadnych problemów umieścił piłę w siatce doprowadzając do remisu w tym spotkaniu.

Decydująca bramkę jak się później okazało na wagę zwycięstwa zdobywa Iracki napastnik Ruchu Izbica, który wykorzystał… błąd obrońcy Unii i piłkę zmierzającą do bramkarza, która w połowie drogi zatrzymała się po prostu w śniegu. Zawodnikowi Ruchu nie pozostało nic innego jak celnie uderzyć w długi róg tym samym podwyższając wynik meczu na 2:1. Więcej goli już nie padło mimo groźnych strzałów m. in. Pędzika, który dwukrotnie poważnie zagroził bramce strzeżonej przez Bodio.

Po przerwie wyniki nie uległ już zmianie a tępo gry z pierwszej połowy wyraźnie opadło. Unia starała się rozgrywać piłkę, dłużej utrzymywać się w jej posiadaniu jednak warunki na boisku jak i sędzia przeszkadzali w rozegraniu normalnego meczu. Pan sędzia gwizdał za każdym razem rzut wolny dla gospodarzy, przy najbliższym kontakcie zawodnika Unii z przeciwnikiem.

Z minuty na minutę przewaga Unitów rosła, którzy coraz częściej gościli w polu karnym Ruchu. W końcu szybka akacja Unii i Przemysław Wawryszyn mijając przeciwnika został sfalowany w polu karnym. Tym razem sędziemu nie pozostało nic innego jak podyktować rzut karny, który został obroniony przez golkipera GKS-u Krzysztofa Marka, nieszczęśliwym strzelcem okazał się Krystian Pędzik.

Mimo niewykorzystanej dogodnej sytuacji na zdobycie wyrównującego gola Unia atakowała niestety bez efektu bramkowego. Ruch ograniczył się do przeszkadzania naszym zawodnikom w rozgrywaniu akcji i wybijania za każdym razem piłki bezpośrednio do napastników, czyli z pominięciem linii pomocy. Krzysztof Kozicki nie wiele miał pracy w bramce broniąc 2-3 strzały oddane przez gospodarzy.

Ruch Izbica wygrywa spotkanie kontrolne 2:1 a obaj trenerzy po meczu zgodnie przyznali że ciężkie warunki na boisku nie pozwoliły na zbyt wiele obu zespołom.

tekst i foto
Józek

zdjęcia >>

Hrubieszow LubieHrubie 2009