27 kwietnia 2024

Wiktor Kawka z Werbkowic – reprezentant Polski Juniorów w piłce ręcznej!

Wiktor Kawka młodszy syn prezesa Kryształu Werbkowice Edmunda, posiadając świetne warunki fizyczne wybrał jednak piłkę ręczną. Prezentuje w niej taki poziom, że jest stałym członkiem kadry Polski juniorów. W ubiegłym roku rywalizował aż na Mistrzostwach Europy do lat 18, obecnie przebywa na obozie kadrowym przed Mistrzostwami Świata Juniorów do lat 19, czy pojedzie, to już zależy od trenera…


Wywiad z Wiktorem Kawką z Werbkowic – reprezentantem Polski juniorów w piłce ręcznej

 


Proszę o przedstawienie się czytelnikom lubiehrubie… 

imiona, nazwisko – Wiktor Kawka

lat – 19

imiona rodziców – Edmund i Renata

rodzeństwo – brat Kamil.

przebieg nauki – Szkoła Podstawowa w Werbkowicach, następnie gimnazjum i pierwsza klasa liceum w Zamościu. kolejno Gim nr 5 i 3 LO a 2 i 3 klasa liceum to NLO SMS ZPRP Gdańsk.

 

Pierwsze twoje kroki w sporcie?

– Pierwsze kroki w sporcie stawiałem w piłce nożnej w klubie MLKS Kryształ Werbkowice, tam grałem do 1 klasy liceum, później zająłem się piłką ręczna w klubie MKS Padwa Zamość. W Krysztale trenował mnie Krzysztof Krupa. Moim sportem kiedyś był też tenis stołowy zdobywałem nawet medale, parę razy wygrywałem turnieje szkolne raz nawet miałem 3 miejsce w gimnazjadzie w tenisie stołowym. Zaczynałem grać z moim przyjacielem Piotrem Donochem już w podstawówce w Werbkowicach, kiedy to wstawaliśmy do szkoły, aby już od godziny 7-mej grać przed lekcjami godzinę, ciekawe, czy komuś teraz chciałoby się wstawać godzinę wcześniej, po to, żeby poodbijać piłeczkę… a my robiliśmy to z największą przyjemnością.


Jak i od kiedy zaczęła się przygoda z piłką ręczną w Padwie Zamość, trener (rzy)?

– Tak, jak wspomniałem wcześniej na początku reprezentowałem Kryształ w p. nożnej, ale kiedy przeprowadziłem się do Zamościa dostrzegłem, że piłka ręczna jest moją pasją, dlatego wybrałem ręczną. Moja przygoda z piłką ręczna zaczęła się w pierwszej klasie liceum i choć nie wychodziło mi to na początek, jak chciałem, lecz nie poddawałem się i jak na razie udaje mi się. Pierwszym trenerem w Padwie był Wiesław Puzia a następnie Damian Morawski.

 

Największe sukcesy z tym klubem?

– Największe sukcesy, to 7 miejsce w Finałach Mistrzostw Polski.

 

Ale byłeś uczniem Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Gdańsku, jak do tego doszło i co tam porabiałeś?

– Tak, uczyłem się w Gdańskiej Szkole Mistrzostwa Sportowego, w której oprócz nauki, oczywiście ciężko trenowałem i zagłębiałem się w tajnikach piłki ręcznej.

 

Występowałeś również w NLO SMS Gdańsk w I lidze, jak poszło?

– Tak występowałem w pierwszej lidze i udało mi się zdobyć 67 bramek.

 

Jesteś w kadrze Polski Juniorów w tej dyscyplinie, od kiedy, trener (rzy)?

– Jestem w kadrze lub ocieram się o nią już od początku istnienia kadry rocznika 1996. Najpierw trenerem był Jacek Okpisz, a teraz od dłuższego czasu zajmuje się nami Rafał Kuptel, były reprezentant seniorskiej kadry.

 

Ile razy reprezentowałeś Polskę w różnych występach?

– Reprezentowałem juz sporo razy Polskę na wielu turniejach, ale najważniejsze mecze odbyły się podczas zeszłorocznych Mistrzostw Europy Juniorów do lat 18, oceniam je dość pozytywnie, choć nie zawsze wszystko szło po mojej myśli. Zajęliśmy 8 miejsce.

 

Twoja pozycja na boisku?

– Moja pozycja na boisku to lewe rozegranie, czasem również gram na prawym rozegraniu lub na środku.

 

Twój wzrost, waga?

– Mierzę 194 cm, a moja waga to 102 kg

 

Mistrzostwa Świata Juniorów tuż, tuż, ale jak widzę jesteś na liście rezerwowej?

– Tak jestem na liście rezerwowej, lecz nie ukrywam, że chcę zawalczyć o wyjazd na Mistrzostwa Świata. Jestem teraz na zgrupowaniu i to doskonała szansa na dokonanie tego.

 

Czy ktoś z rodziny miał przeszłość sportową, tato, mama, brat, itp.

– Brat też grał w Krysztale i to nawet trochę dłużej ode mnie, bo grał od młodzików aż do juniorów, dopiero, kiedy miał grać w seniorach musiał jechać na studia i jego kariera się skończyła. Tato również jest usportowiony w sumie chyba to on zaszczepił we mnie tę sportową pasję, jeździłem z nim na  siatkówkę z jego kolegami z pracy, grałem też z nimi w drużynie, o czym zapomniałem wcześniej powiedzieć. Tato najbardziej lubi siatkówkę i nawet osiąga w tym sukcesy, zdobywa puchary na turniejach cukrowników a nawet był na takim turnieju najlepszym zawodnikiem w swojej drużynie. Zawsze, kiedy zabieraliśmy się z bratem za jakiś sport nawet dla zabawy, to On robił nam u babci na wsi np. kosz lub bramkę. I jak tu nie kochać sportu?


Twój ulubiony relaks?

– Ulubiony relaks – Spotkania z dziewczyną, kręgle, paintball, koszykówka, siatkówka, można powiedzieć ogólnie, że różnego rodzaju sport.

 

A deser?

– Ulubiony deser – karpatka.

 

Jakie masz dalsze plany sportowe i nauka?

– Planuje przeprowadzkę do Mielca, tam nadal grać, ale w PGE Stal i kontynuować naukę w Rzeszowie.

– Dziękuję i pozdrawiam. Wiktor Kawka


Dzięki za odpowiedzi i życzę realizacji planów…!!! – mak (LubieHrubie)




Wywiad i opracowanie – Marek A. Kitliński (mak)

Zdjęcia – z archiwum na facebooku Wiktora Kawki.