W środę 24 czerwca o godz. 17:00 w ramach XXX kolejki Zamojskiej Klasy Okręgowej Unia Hrubieszów zmierzy się z Igrosem Krasnobród. Mecz poprowadzi trójka sędziowska w składzie: Tucki, Burak, Swacha.
Igros Krasnobród przyjedzie do Hrubieszowa po zwycięstwo, z co najmniej dwóch powodów. Pierwszy to taki, że zawodnicy Igrosu będą chcieli się zrewanżować za porażkę z jesieni, kiedy to w Krasnobrodzie Unia wygrała 5:1.
Chęć rewanżu jeszcze zimą zapowiadał grający trener Jacek Paszkiewicz. Drugi powód to taki, że drużyna z Krasnobrodu, jeśli chce zachować trzecie miejsce w tabeli zamojskiej okręgówki musi to spotkanie po prostu wygrać.
Warto zaznaczyć, że Igros to całkiem inna drużyną niż ta, z którą przyszło się mierzyć Unii Hrubieszów jesienią. Wiosną Igros znacznie odmłodzony kadrowo prezentuje się bardzo przyzwoicie, a na lidera drużyny w końcówce sezonu wyrasta grając trener właśnie Jacek Paszkiewicz, który tylko w dwóch ostatnich spotkaniach zdobył łącznie siedem goli.
Unia Hrubieszów w ostatnim ligowym spotkaniu grając przed własną publicznością zechce się oczywiście zaprezentować z jak najlepszej strony. Nie może być tutaj mowy o jakimkolwiek kalkulowaniu czy też odpuszczaniu.
Już w ostatnim meczu z Huczwą Tyszowce zawodnicy Marcina Nowaka przekonali się, że ligowi rywale nie zamierzają odpuszczać, a wręcz przeciwne uczynią wszystko, tylko po to, aby pokonać zespół z Hrubieszowa. Dlatego też w starciu z Igrosem ważną rolę odgrywać będzie odpowiednia koncentracja oraz mobilizacja.
Mając świadomość, po co do Hrubieszowa przyjedzie Igros, zawodnicy Unii muszą być przygotowani na ciężkie i wymagające spotkanie. Po raz ostatni w tym sezonie ponownie jest wyznaczony tylko jeden cel na to spotkanie. Cel, który jest dobrze i wszystkim znany. Unia Hrubieszów – tylko zwycięstwo.
józek