Poniżej podajemy autentyczne zgłoszenia, które są odnotowywane przez dyżurnych telefonu alarmowego 112 w jednostce Państwowej Straży Pożarnej w Hrubieszowie.
Jest to wspólna akcja, którą podjęliśmy ze strażakami i innymi służbami, aby uświadomić społeczeństwu, jakie problemy zgłaszają niektórzy obywatele, blokując telefon alarmowy i zajmując nimi służby ratownicze w momencie, kiedy ich pomoc może uratować komuś życie!!!
***
– Proszę przyjechać bo mi sie drzewo wywróciło!!! A widzę, że strażacy je usuwają…
Dyżurny – A gdzie leży to drzewo?
– Na polu, na kartofle się wywróciło…
***
3:00 w nocy !!!
– Proszę Pana, a w Dołhobyczowie to burza przeszła, i piruny trzaskały!!!
Dyżurny: – I co się stało?
– No wszystkim popaliło telefony, a mój działa…
***
– A mnie siostra bije ?
Dyżurny: – Za co?
– Bo palę papierosa w mieszkaniu, a ona mówi, że nie wolno!
Dyżurny: – I…?
– Pan jej powie, że wolno…
***
– Halo! Straż Pożarna?
Dyżurny – Tak
– A obok mnie w rowie woda płynie!!!
Dyżurny – A co w tym dziwnego?
(Kobieta podirytowana) – Panie! Pan jest bezczelny!!! Ja tu zagrożenie mam, a wy wszędzie indziej pompujecie!!! Przecież ja mogę do tego rowu wpaść… (wody było ok 20 cm)
***
– W szambie mam wodę!
Dyżurny – …??? I jakie tu zagrożenie?
– Bo jak wpadnę, to się utopię! A poza tym, jak będę sam wypompowywał to mogę się zatruć…
***
Od redakcji:
Mamy nadzieję, że publikowane przez nas autentyczne zgłoszenia dadzą do myślenia ludziom, którzy bezmyślnie blokują linię telefonu alarmowego i równie bezmyślnie wzywają służby ratownicze do wydarzeń, którymi nie powinni im zaprzątać głowy i nie marnować pieniędzy podatników!!!